Pierwsza wyprawa do Góry Kalwarii i pierwsze gran fondo na ten rok. Mimo ciśnięcia na trenażerze w zimie, trochę brakuje siły na końcówce takiego dystansu. Południowy wiatr dał jednak dziś w kość.
157 305 - 650 = 156 655 Data donacji - 17.04.2024 Rodzaj donacji - płytki krwi z osoczem Miejsce donacji - RCKiK Warszawa Grupa krwi - B Rh- Prywatny licznik - 29030 ml
Pojechałem skontrolować budowę mieszkania i przy okazji postęp w budowie przedłużenia Człuchowskiej. Zapomniałem jak fatalnie się jeździ po mieście i że trzeba co 300 metrów zatrzymywać się na tych światłach.
Straszne tłumy na wszelkich ścieżkach i drogach, za ciepło coś się zrobiło. Miały być Gassy ale musiałem uciec przed zmierzchem, starczyło czasu na most przy ujściu Jeziórki.
Po trzaśnięciu ponad 1000 km na trenażerze w tym od początku roku, pierwszy raz znalazłem czas by wyjść w teren. Mimo że gile leciały cały czas, to było o wiele lepiej niż przed ekranem
Strasznie zimno i wietrznie. Normalnie skończyłbym na trenażerze w taką pogodę, ale trzeba było wypróbować nową maszynę. Mimo niesprzyjającej pogody było świetnie, po przesiadce z Tribana to zupełnie inna jakość.
@a665321 Raczej suma wszystkich małych rzeczy przekłada się na lepsze wrażenia z jazdy. Na pewno jest bardziej sztywny, każda nierówność czuć bardziej ale jednocześnie więcej energii z moich nóg przekłada się na napędzanie roweru a nie gdzieś się rozprasza. Poza tym zdaje mi się że rama aero robi robotę + zmiany biegów są bardziej płynne na tej 105 w porównaniu do poprzedniej Sory. Ogólnie jestem zadowolony ale czekam na więcej
Pierwsza wyprawa do Góry Kalwarii i pierwsze gran fondo na ten rok. Mimo ciśnięcia na trenażerze w zimie, trochę brakuje siły na końcówce takiego dystansu. Południowy wiatr dał jednak dziś w kość.
#rowerowyrownik
Skrypt | Statystyki
źródło: IMG_4548
Pobierz