Smutek ogarnia kiedy widzi się te wszystkie młode kobiety (25+ są już stare, więc ich opinia nie ma wartości!),
które przesiąknęły całym tym jadem i szczuciem przez media,
jakoby faceci tylko szukali okazji by je zdradzić.
Cały ten cope, że dla faceta zdrada to nic, najlepiej to by żył w poligamii z 24/7 seksem na zmianę.
A jak wpadnie dziecko, to zostawi bez skrupułów.
które przesiąknęły całym tym jadem i szczuciem przez media,
jakoby faceci tylko szukali okazji by je zdradzić.
Cały ten cope, że dla faceta zdrada to nic, najlepiej to by żył w poligamii z 24/7 seksem na zmianę.
A jak wpadnie dziecko, to zostawi bez skrupułów.
Oczywiście w pisaniu toksycznych komentarzy pierwsze skrzypce grają przedstawicielki tzw. empatycznej płci.
Dlaczego normictwo notorycznie neguje istnienie „blackpilla” - czyli setek badań naukowych z zakresu psychologii społecznej, antropologii itd. - wciskając jakiś śmiechu warty kit typu, że „liczy się bycie dobrym”, podczas gdy sami nieświadomie potwierdzają jego istnienie takimi wpisami
Coraz ciężej dzisiaj się na to wszystko patrzy. Począwszy od wpływu social mediów - po sraczkę polityczną i podziały w społeczeństwie.