kriss95 via iOS
W związku z rozgłośnionym eksperymentem społecznym uznałem, że nieźle pasowaloby to nowo stworzone przeze mnie określenie do wykorzystania w codziennych sytuacjach xd Dodam, że nie jestem zwolennikiem samego eksperymentu, bo zapewne obrywa się niewinnym dziewczynom ale przyznam - trochę mnie wczoraj rozbawiły Wasze wpisy. Natchniony więc, uznałem że się podzielę pomysłem :P
Stoję pod dworcem centralnym z ziomkiem, odbieramy ekipę z pociągu. Gdy się już zebraliśmy to ten mówi, że nie chce czekać na ubera (byl już lekko podchmielony, przecież w takim miejscu nie czekalibyśmy dłużej niż 3 min) i że weźmy taxi, bo w końcu stoją tuż obok. Próbowalismy go zniechęcić, ale mówił że on ma