Moja praca z każdym kolejnym tygodniem jest coraz zabawniejsza. xD
Mamy nowego pracownika, kolesia z bhp. Ogólnie sympatyczny facet, ale nie ma zielonego pojęcia o prądzie. Pojechał ze mną i kierownikiem zrobić dwie rzeczy na elektrownię-skansen. Na koniec mierzenia kabla poprosiłem go o pomoc z jedną ciężką rzeczą i prawie nas zabił. xD Potem podczas pomiaru ochrony przeciwporażeniowej prawie mnie zabiło. Za to zabawnie iskry poszły. xD
Jestem sobie na delegacji w pewnym dużym zakładzie w małopolsce. Dostaliśmy zlecenie na pomiary rozdzielnicy 6kV i baterii kondensatorów (też 6kV). Zasilanie ze 110kV, fajne ogromne transformatory, ale sama rozdzielnica i bateria mają tak po 30 lat. Kolesie nas wzywają głównie dla papierów. No i tym razem się zdziwią, bo jak na razie mają do wymiany: - linię kablową średniego napięcia (a nawet kilka!), - wyłącznik na zasilaniu, - dwie baterie kondensatorów (konkretnie
@soadfan: SMAZy w niektórych polach, ale w większości MiCOM P139. Docelowo mają we wszystkich polach takie mieć. A w tym zakładzie jest taki syf, że jestem cały czarny po dniówce. xD Nie nadążam z praniem ubrań roboczych w weekendy.
@kptant: o Panie to się szarpnęli - najgorsze przekaźniki do programowania. Ja widziałem strzelony przekładnik napięciowy na 6kV i wybuchający prądowy na 400kV
Uwielbiam dobór noclegów delegacyjnych w mojej firmie. Oczywiście odbywa się to zgodnie z zasadą, że im taniej tym lepiej. xD No i trafiliśmy na trochę do Nowego Sącza. W sumie spanie blisko pracy, więc okej. Przyjeżdżamy, wchodzimy do pokoju na poddaszu i oto co widzimy: - ściany wyglądające tak, jakby ktoś pobił kogoś na śmierć używając ścian właśnie xD - szumnie zapowiadane WiFi, które nie działa, - skos tak duży, że przy aneksie kuchennym trzeba
źródło: comment_5vRnO2VgVSO8siUaUrx0cBh8OzUA9yyC.jpg
Pobierz