Do końca roku będę robił codziennie #rozdajo z grami, dziś wybiorę 8 osób które otrzymają najnowszą odsłone WORMSÓW !
Aby wziąć udział w losowaniu trzeba zapulsować ten wpis (4 osoby wygra) i zaobserwować mój profil (2 osoby wygra) i mój tag #bartrozdaje (2 osoby wygra) jeśli już obserwujesz mój profil i tag i zostałeś wylosowany a nie zaplusowałeś to niestety nagroda przechodzi na innego użytkownika, rozdanie nagród o 00:00
Jeżeli ktoś ma ochotę zrobic korektę stylistyczno ortograficzna to zapraszam. Ja mam #!$%@?.
Postanowiłem spisać swoje doświadczenia dla ludzi, a przy okazji skonfrontować moje doświadczenia z innymi #tindersamcami poradnik bedzie ewoluował ale nie chce mi sie wiecej pisac dzis
Siedze w pracy, patrzę na zegar a tam za za kwadrans koniec pracy, większość ludzi już wywiało, słychać tylko dudniącą klimatyzacje, ale przecież był dedlajn w korpo więc zostajesz nadgodzinki. Wychodząc uświadamiam sobie, że w lodówce praktycznie pusto, tylko jakieś słoiki od starej, ale ich zawartość raczej już nie nadaje się do spożycia a schabowy o którym sobie wczoraj przypomniałeś bo miałeś w końcu na
#anonimowemirkowyznania moj #rozowypasek nie odczuwa chyba popędu seksualnego seksu nie uprawialiśmy chyba z 3 miesiące, nie macie pojęcia jak się miesza w głowie po takim czasie abstynencji jeszcze mieszkając razem wiem, że jakbym ja się wziął za to, to by mi uległa ale czuję się trochę dziwnie ciągle inicjując wszystko sam, ona zdaje się w ogóle nawet nie dostrzegać że coś jest nie tak, tak jakby seks w ogóle nie istniał dopóki to ja go nie zainicjuje jak już ją trochę pomiziam w wiadomych miejscach to widać że nabiera ochoty, ale sama z siebie - nigdy dodatkowo mam wrażenie że czasami nawet jak już inicjuję coś to lubi się ze mną drażnić, zaczyna np kiedy się do niej dobieram gadać jakieś głupoty byle tylko #!$%@?ć atmosferę
Jesteśmy w związku od 8 lat a moja dziewczyna wciąż się denerwuje gdy używam jej szczoteczki do zębów. A znacie jakiś lepszy sposób na pozbycie się gówna spod butów? #gownowpis #logikarozowychpaskow
Przez całe swoje życie byłam przekonana, że nigdy nic nie może być udane w 100%. Jak jest dobrze w domu, to w pracy się wali. Jak w szkole/na uczelni dobrze to życie prywatne/związek się rozpada. Serio, nigdy nie było tak, że wszystko było na względnie dobrym poziomie.
Od dłuższego czasu jest. Fajna praca, fajne mieszkanie, z niebieskim się nam układa, rodzina zdrowa, fajnie jest. I tutaj odzywa się moja #logikarozowychpaskow
Pozwólcie że napiszę Wam o mojej byłej współlokatorce. Na początku mieszkaliśmy w czwórkę, dwie pary ja + mój różowy, ONA + jej niebieski. Nazwijmy ich roboczo Basia i Marcin. Basia typ humanistki, wychowanej pod kloszem, pewna swojej zajebistości. Studentka, zakochana w kotach i Mistrzu i Małgorzacie. Wszystko robiła najlepiej, znała niezliczoną ilość ludzi, była w niezliczonej ilości miejsc a przy okazji chyba trochę mitomanka, albo zwykła oszustka. Tata na saksach tyra na budowie i opłacał zachcianki. Przy okazji ~20kg nadwagi przy wzroście około 160. Marcin pracował, spoko gość. Zakochany po uszy. Znacie ten typ, nie? Sobota rano, zamiast pospać to o 7:30 biegł odśnieżyć i nagrzać jej auto jak jechała udzielać korków (to było jedyne źródło utrzymania, poza tatą ma się rozumieć). Sprzątał po niej, był na każde skinienie. Basia chciała iść na koncert, a nie miała z kim. Marcin wcześniej zwalniał się z pracy, wbiegał do mieszkania rzucił plecak i już biegnie z nią na koncert. Nie muszę chyba mówić że to nie był koncert, który miał się jemu podobać, prawda? Pewnego dnia zaczęła się odchudzać. Kupiła na olx rowerek stacjonarny i jakiego orbitreka, znalazła w internetach dietę. Dwa dni pojeździła na rowerku, trzeciego dnia stwierdziła że jej się zbliża okres i się nie opłaca a czwartego żarła Maca. Obrbitreka nie użyła nawet raz, 3 lata przeleżał pod łóżkiem. Serio jej odchudzanie potrwało 4 dni.
@duncanidaho2: siostra miała podobną kumpele, niby ułożona itp. a później się okazało że ciągle zmyślała, a to że takie studia skończyła, a to że robota zajebista, ogólnie skończyło się na tym, że teraz ją poszukują listem gończym za jakieś przestępstwa, właśnie przeróżne oszustwa tylko na większą skalę, za bardzo się wkręciła..
#anonimowemirkowyznania Cześć! Mam problem z różowym. Jesteśmy już razem jakiś czas, od pół roku mieszkamy razem ( a w zasadzie ona mieszka u mnie ) Do tej pory pracowałem jakieś 10 dni w miesiącu maksymalnie 12 i moje zarobki to było jakoś 2,8-3,5 tys zł w zależności od miesiąca, ona zarabia jakieś 2 tysiące więc żyliśmy na takim zwykłym poziomie beż żadnych rewelacji. Gdy ona wprowadziła się do mnie ja
#logikarozowychpaskow Dostałem pilne skierowanie na tomografie glowy. Dzwonie tu i tam termin na 23.11.16r gdzieś indziej na styczeń. Rejestruje się na tego 23.11 Ważne dla historii jest to że zarejestrowałem się w szpitalu odleglym (za Google.maps) o 6,8 km i 12 min drogi od miejsca zamieszkania. W międzyczasie stwierdziłem że jednak zadzwonie jeszcze w inne miejsce może uda się szybciej. No i udało sie. zarejestrowany jestem na 7.11.16r w klinice oddalonej o 10km i 20 min drogi od miejsca zamieszkania (również za Google.maps). No i tu jest problem ale nie rozumiem w czym. Różowa się piekli że przecież nie umieram. Głowa mnie nie boli więc się nie śpieszy. I mogę iść na ten termin 23.11. bo bliżej od domu i po co TYLE JEŹDZIĆ....PRZECIEZ NIE BOLI CIE GLOWA, PEWNIE CI NIC NIE JEST. NIEWIEM PO CO KOMBINUJESZ. Ok. Głowa mnie już nie boli ale przez dwa tyg bolała(jestem bo wypadku samochodowym- niegroźnym ale jednak)
@keylornavas1: i jak partnera, nadal zła? Osobiście uważam, że to chore podejście, sam jakbym miał takie skierowanie bym chciał jak najszybciej odbyć wizytę, nigdy nic nie wiadomo, a zdrowie jest najważniejsze. Całkowicie nie rozumiem jej podejścia choć myślę, że gdyby to jej dotyczyło to by stawała na rzęsach oby tylko szybciej zdiagnozować co dolega..
NIEBO I GROM
LOSÓW CIĄGŁA ZMIENNOŚĆ
źródło: comment_t1849TnYLKCoyEO4iFCbQyNCfaSVLIf4.jpg
Pobierz