Teraz na serio pisze, był ktoś kiedyś z was na tej mistycznej terapii? W ośrodku uzależnień, depresji itd? Czy to serio gówno pomaga i warto w ogole tam isc? Co tam sie robi? WIem, ze sa jakies zajecia terapie grupowe i indywidualne, nauka pracy i ogolnie nauka. Czy to w ogole warte tego wszystkiego? #przegryw #psychologia #terapia
Przez szukanie roboty będę musiał zmienić numer telefonu chyba, i błędem bylo podawanie numeru w cv.
Mam coraz więcej prób oszustw i wyłudzeń. Przed chwilą zadzwonił do mnie bot, że ktoś wziął kredyt na moje dane i że w ramach potwierdzenia połączenie z konsultantem będzie. Typowy phishing. Rozłączyłem się i zadzwoniłem do banku i jest ok, nikt na mnie nie brał kredytu.
@Michal_Spira: dokładnie, najwidoczniej albo masz fejki albo firmy handlują danymi. Jestem pewien, że to kwestia CV bo poza CV nigdzie nie udostępniam swojego numeru.
Jak w szczerych, krótkich słowach działa moduł/paczka w #python ?
Bo robiłem coś z unitest, to mi ciągle nie znajdował czegoś, musiałem uprościć strukture katalogów. Dodałem _init_.py w katalogach, żeby Python rozumiał go jako moduł.
Te moduły i paczki są głupio zrobione w pythonie i nieczęsto są z tym problemy.
Tak podsumowując: - moduł to plik pythonowy lub katalog z plikiem _init_.py (paczka) - masz zmienną środowiskową PYTHONPATH która mówi interpreterowi gdzie szukać modułów - wszystkie pliki/katalogi z init, obok lub niżej twojego pliku wyjściowego są modułami
To już się zaczyna robić bagno bo niewiadomo czy unittest ma sie odnosić do biblioteki czy do twojego pliku. To taki przykład niezwiązany z twoim problemem a ogólnie dlaczego ta koncepcja jest skopana. Dlatego wprowadzili relative importy żeby to rozwiązać ale to i tak jest wszystko nieintuicyjne.
Jak patrzę w niebieskie oczy tej dziewczyny to zwyczajnie mięknę i nie umiem zakończyć relacji. Przez 27 lat byłem samotnym incelem odrzucanym przez kobiety a tu nagle pojawiła się opcja, nieidealna i wręcz ryjąca banie niedoszłemu czarodziejowi. A z drugiej strony nie chcę jej ranić i odrzucać bo sam wiem jak to działa i jak jest frustrujące, a dziewczyna na prawdę się stara i dawno nie czułem się
W sumie to nie mam nic do stracenia wchodząc z nią w relację, jedynie bariera psychologiczna mnie trzyma i świadomość o jej przeszłości.
@Pornografik: Twój mózg cołpuje bo jesteś samotny ale rozumiem. No trzeba się spalić, na 99% walnie ale przynajmniej doświadczysz a może ten 1% hazardzisty się powiedzie.
@Pornografik: Wiem, że nie będziesz słuchał ale rzucę ci dość brutalną rzecz - prostytutki czy tam exprostytutki doskonale rozumieją facetów, ich psychologię i czego potrzebują więc ta laska może się zakomuflować jako taki pseudo ideał.
Nic nie stracisz, a zyskać możesz, choćby te emocje zakochania. Coś, co z incela zrobi z ciebie pewniejszego człowieka.
@Iskaryota: Ja tu się nie zgadzam bo strzelam, że laska na początku będzie bardzo miła żeby go owinąć wokół palca a później będzie będą jazdy. Prostytutki to nie są normalne dziewczyny to albo exćpunki albo laski z zrytym beretem.
Prostytutki z racji zawodu są świetnymi psychologami chłopskiej psychiki bo chłopy chodzą do div albo żeby sie bzykać albo żeby się wyżalić. Więc tego typu laski mają absurdalnie wysokiego skilla w interakcjach z facetami a tutaj masz idealnego typa - gościa bez doświadczenia który na urabianie będzie podatny bo nikt mu nie dawał przez całe jego życie atencji.
Czasami to niestety nawet eskaluje i goście się zgadzają na otwarte związki, akceptują zdrady
tylko czystą kalkulację. Po trzecie, jest teraz mega dobra, bo wie, że jest kompletnym odpadem na rynku matrymonialnym i niżej od niej są już chyba tylko brudne menelice, przez co nigdy nie wiesz czy to prawdziwa ona czy tylko gra.
każdej chwili możesz odejść z tego związku, więc na Twoim miejscu bym poczekał i zobaczył jak będzie. Byle jej dzieciaka nie robić i się nie żenić i będzie git.
@Massiv: Chłop nie ma powodzenia u kobiet i dostanie atencję od laski to będzie się zachowywał jak narkoman a nie racjonalnie myślący człowiek. Ty to opisujesz z perspektywy ruchacza który podchodzi do tego na chłodno a nie prawiczka.
Kiedyś jak byłem dzieciakiem to się zastawiałem jak to mogło być z tymi nazistami i 2 wojną, jak to mogło być z tymi komunistami. Jak mogły się dziać takie rzeczy i nikt jakoś szczególnie nie reagował.
Zawszę te historię traktowałem jako lekko surrealistyczne bo jak te wszystkie rzeczy mogłby się wydarzyć. Niby wiedziałem, że to prawda ale jakoś nie mogłem zinternalizować tego sobie.
I wiecie co jest śmieszne? Jackowski gada o rozbiorach polski na 3 strefy. I wiecie co? Wcale by mnie to nie zdziwiło i ludzie to by też zaakceptowali bo polski nie było już raz na mapie przez 100 lat. To się wydaje abstrakcją bo jaka wojna, jakie rozbiory. A czemu nie? Może tak być a może nie być. Tu nie ma nic pewnego.
Jakim cudem może istnieć wszechświat i jak to się rozszerza? W sensie gdzie? Nie ma żadnej ściany czy granicy? Gdzie my #!$%@? wgl żyjemy? XD skąd się wzięło to wszystko i jakim #!$%@? jest to tak ogromnie wielkie? #nauka
Wydaje mi się, że jest pytanie, którego prawie nikt nie zadaje, bo większość uznaje z automatu, że był jakiś początek.
Pytanie brzmi czy w ogóle był jakiś początek.
@Duszqable: Tak ale tu wchodzisz w głębokie filozoficzne rozkminy których nie da się rozstrzygnąć. Nasz mózg działa liniowo masz początek i koniec dlatego intuicyjnie rozkminiamy jaki był początek i jaki będzie koniec ale nie mamy obecnie narzędzi by rozstrzygnąć czy był początek a
#przegryw #psychologia #terapia