Czyli wpadłem i zaplątałem się z rowerem w rzeczony pastuch elektryczny na jakieś 2 min. Bardzo umiarkowanie przyjemne doświadczenie, bo to razi prądem co około sekundę i spina mięśnie, co nie pomaga w uwolnieniu się. Za pierwszym razem jest zdziwienie, za drugim nawet śmiesznie, potem bardzo szybko traci na atrakcyjności szczególnie jak trzeba się próbować wyplątać, a kopie to dziadostwo i rower też. Sprawa dotyczy północnej części kwadratu 9138 x 5508, gdzie pastuch jest rozciągnięty przynajmniej dwa razy na drodze gruntowej, więc polecam uważać.
#anonimowemirkowyznania Jak poznać nudziarza bądź czy sam nim nie jestem? Ludzie są różni jedni z dobrych domów itp jak ktoś po alkoholu jest spokojny to jest nudny czy jaki uj? Jakie macie doswiadnecznia z ludźmi ?
Na mój chłopski rozum to projektowanie tak wielkiego samolotu, jak 777, od samego początku powinno być silnie skorelowane z silnikiem, jaki ma być docelowo zastosowany.
Mireczki, kolega chce kupić komputer "do gier" ale budżet to max 3500zl. Możecie coś doradzić? Może jest jakiś sensowny gotowiec, bo kompletnie się na tym nie znamy.
Jeden z moich pracowników się zakochał. Ma już trójkę dzieci, każde z inną, na wszystkie płaci alimenty, ma 40 lat ale mentalnie 14. Poznał w piątek (cztery dni temu) kobietę na internecie, jeszcze się nie widzieli. On z Elbląga a ona z pod Lublina. Od wczoraj chodzi z zestawem słuchawkowym na uszach bo non stop rozmawiają. Mam to w dupie, bo gada i robi, wręcz wiertarka częściej chodzi bo chce jej pewnie
@Zarzutkkake: znajomy znajomego ma lepiej. Poznał jakaś laskę, niby. Przez neta, zwalił se konia przed kamerką (z mordą xD) no i się okazało że to jednak nie jest laska. Teraz go szantażują że jak 17k nie wpłaci to nagrania znajomym udostępnia. Zastanawiam się jak mu pomóc. XD
Gdzieś kiedyś wyczytałem że po dekapitacji mózg zachowuje świadomość jeszcze przez kilka sekund, czyli że co? Przez tę krótką chwilę człowiek może jeszcze normalnie myśleć i pomyśleć sobie nie wiem, "o #!$%@? umieram?" xD Im dłużej o tym myślę tym bardziej #!$%@? mi się to wydaje
Czyli wpadłem i zaplątałem się z rowerem w rzeczony pastuch elektryczny na jakieś 2 min. Bardzo umiarkowanie przyjemne doświadczenie, bo to razi prądem co około sekundę i spina mięśnie, co nie pomaga w uwolnieniu się. Za pierwszym razem jest zdziwienie, za drugim nawet śmiesznie, potem bardzo szybko traci na atrakcyjności szczególnie jak trzeba się próbować wyplątać, a kopie to dziadostwo i rower też. Sprawa dotyczy północnej części kwadratu 9138 x 5508, gdzie pastuch jest rozciągnięty przynajmniej dwa razy na drodze gruntowej, więc polecam uważać.
Powiększenie
źródło: comment_1624443236KdJkyUU9z9I0iLDnajhyk6.jpg
Pobierz