Osobiscie z poczatkiem nowego roku jezeli nic sie nie zmieni (styczen/luty) zaczne jezdzic i ogladac mieszkania. Zeby wkoncu wlozyc kase ktora odkladalem przez lata i wybrac mieszkanie. Jezeli ceny spadly by nawet te 10-20 tys bylbym uradowany. Ostatnio duzo ogladam czytam na temat targowania sie i z tego co wszedzie mowia 10 tys na spokojnje da sie urwac jak nie wiecej.
Wiec nadzieja na nizsza cene jest.
A wy macie jakies doswiadczenia
Wiec nadzieja na nizsza cene jest.
A wy macie jakies doswiadczenia
Dwa tygodnie wyjęte z życia, remont skonczony.
źródło: comment_1664356698K8m0JEwQbXnHW39HY6yYSm.jpg
Pobierz