Dobry wieczór! Z racji, że mi się w opór nudzi to pomyślałem, że podzielę się z wami jedną z ważniejszych rzeczy dla mnie. Może zacznę od początku.
Nie miałem jakiś dobrych relacji z moim ojcem. Bardziej zapatrzony był w starszą siorkę. Miałem za to niezwykłą więź z moim dziadkiem. Za dzieciaka zawsze biegałem do niego po szkole na herbatę i ciasteczka. Wiedział, że zawsze do niego przyjdę to doginał wczesnym rankiem do osiedlowego sklepu własnie po zapas ciasteczek dla mnie. Gadaliśmy o wszystkim. Był niezwykle oczytany i nauczył mnie sporo. Pokazał jak powinien zachowywać się prawdziwy mężczyzna, rozmawiałem z nim o sprawach miłosnych, zawsze wspierał i zawsze był.
Lata mijały, już nie byłem młodziakiem tylko wchodzącym w dorosłe życie chłopakiem. To on dołożył mi się do prawa jazdy bo widział, że interesuje się samochodami. Nie pod względem mechanicznym, ponieważ dalej nie wiem dlaczego one jeżdżą, wiem tyle, że auto musi mieć paliwo. Tyle. Widział, że lubię podziwiać auta. Gdy miałem dzień, że rozwaliły mi się plany na wieczór, zapraszał mnie do garażu i razem coś tam majsterkowaliśmy przy jego samochodzie. Ja byłem tym latarniczym i dumnie mu oświetlałem komorę silnika.
@Art_: ignorancja ludzka nie ma granic. Masz zajebistego pornoloneza który ma 73k przebiegu. Więc praktycznie dobił dopiero do połowy swojej żywotności. Obecnie taki poldas to perełka. Jednak co mogą wiedzieć o tym ludzie którzy za dzieciaka jeździli jakimś golfem 2. Pamietaj jak się krzywo patrzą to but w podłogę, zakręt i ręczny. Niech spróbują to powtórzyć swoimi szrotami.
Gdyby ktoś był ciekawy, tutaj jest zdjęcie poloneza po dziadku przed moimi modyfikacjami, w sensie, że lampy oryginalne, a w dodatku zaparkowany przed legendarna bramą. 24 lata temu dziadek nim stamtąd wyjeżdżał, wnuk po 24 latach tym samym autem wrócił cyknac fote
Mirki, pamiętajcie żeby po poćwiartowaniu ciała szczelnie zamknąć worki, inaczej robi się duży syf przy transporcie, co raz więcej amatorów pcha się do tej zabawy
@kjjbox: Jasne. Zdaję sobie sprawę. Tylko mówię, że mają szczęście, że jest 302 a nie 301, bo gdyby puścili ze statusem 301 to przeglądarka ma prawo zapamiętać go na zawsze i nawet jeśli naprawią go za godzinę, to wszyscy, którzy tam weszli w czasie kiedy było skopane i tak będą trafiać na stronę www.podatki.gov.pl. Tak będzie aż do czasu kiedy nie wyczyszczą cache'a przeglądarki.