Poczytałem trochę o obligacjach.
Dobrze kminię, że dobrą strategią jest nabicie portfela takimi obligacjami korporacyjnymi na długi termin, kiedy bedziemy się zbliżać do szczytu inflacji?
Gdy inflacja zacznie spadać a stopy zaczną być obniżane, to nowe obligacje będą emitowane z mniejszym oprocentowaniem, niż te u szczytu inflacji, które będą dojną krową, gwarantującą wysokie odsteki przez kilka kolejnych lat? Dzięki temu ich cena zacznie rosnąć, bo "pociąg zacznie odjeżdżać"?
To tak, jakby 2
Dobrze kminię, że dobrą strategią jest nabicie portfela takimi obligacjami korporacyjnymi na długi termin, kiedy bedziemy się zbliżać do szczytu inflacji?
Gdy inflacja zacznie spadać a stopy zaczną być obniżane, to nowe obligacje będą emitowane z mniejszym oprocentowaniem, niż te u szczytu inflacji, które będą dojną krową, gwarantującą wysokie odsteki przez kilka kolejnych lat? Dzięki temu ich cena zacznie rosnąć, bo "pociąg zacznie odjeżdżać"?
To tak, jakby 2











#gielda
źródło: comment_1660550458gKaGIdwF66YeszT8YHBmIO.jpg
Pobierz