@oblesny_wujek: Subaru prawidłowo eksploatowane jest koszmarnie drogie w utrzymaniu. Po zakupie WRXa będziesz sobie cały czas pluć w brodę, że nie kupiłeś STI. Jeżdżę Subarakiem i bardzo polecam, ale tam zawsze trzeba mieć w zapasie z minimum 5k-10k, które puścisz bez stresu lekką rączką w razie czego.
@oblesny_wujek: Ja swoje eksploatuje jako cywil (jeżdżę dość dynamicznie) oraz kiedy mam okazję to jadę na tor (kilka razy w roku). W warsztacie zwykle spędza ze 2-3 miesiące w roku i nie raz, nie dwa za serwis płaciłem kwoty przekraczające 20k. Jeżeli będziesz tym jeździć tylko po bułki, nie tłuc dużych przebiegów i nie upalać po torze to eksploatacja powinna być radykalnie tańsza, nawet na poziomie normalnego auta. I bez
@OrzechowyDzem: 2.0t posiada znacznie gorszą dynamikę. 2.5t jedzie od dołu, a 2.0t trzeba wkręcać na wysokie obroty żeby coś się działo. 2.0t i 2.5t mają różne problemy, równie kosztowne w naprawach. 2.0t prawdopodobnie nieznacznie rzadziej ulega awariom, ale moim zdaniem nie jest to powód żeby godzić się na o wiele gorszą elastyczność.
@Bulbulator9009 Warto mieć 20k w zapasie na remont silnika. W zależności od wieku samochodu to np. w takiej 10 letniej imprezie warto mieć ze dwa razy w roku 5k na serwis pierdół. A jak jeszcze będziesz upalać po torze to sky is the limit. Upalając ja raczej zamykam się w 40k rocznie + paliwo.
Miałem okazję niedawno jeździć i powiem krótko. Urywa głowę. Pokłady przyczepności STI są na całkiem innym poziomie niż czegokolwiek innego. Gdyby tylko nie ten głos z tyłu głowy szepczący: "pa-new-ka" "u-p-g". Tak, Daewoo Lanos STi. #gsautorsko
Nissan 350z czy Subaru Impreza wrx 2.5t?
#motoryzacja #subaru #350z
Jeżeli będziesz tym jeździć tylko po bułki, nie tłuc dużych przebiegów i nie upalać po torze to eksploatacja powinna być radykalnie tańsza, nawet na poziomie normalnego auta.
I bez