A u Was jak się mówiło jak ktoś oszukiwał w chowanego? Bo u mojego różowego mówiło sie "podpalane gary"(╥﹏╥), a u mnie normalnie "potłuczone gary" #kiciochpyta #logikarozowychpaskow
#anonimowemirkowyznania Mirki co się #!$%@?ło u mnie w domu przez weekend to głowa mała. Moj brat poprosił swoją żone z ktorą jest od 4 lat zeby zrobiła sobie testy dna bo che wiedzieć czy dzieciak jest jego XD. Wszystko zaczęło sie w sobote około 15, dzwonek do drzwi, matka otwiera a w progu zapłakana bratowa z walizką. Okazało się, że mój braciszek poprosił ją żeby zrobiła sobie testy bo on chce sprawdzić