Macie stresa przed umówionym spotkaniem z kimś kogo nie znacie? Czego dotyczą wasze obawy co do spotkania? Ja najbardziej obawiam się że będzie niewypał, bo zabraknie wspólnego tematu i będzie niezręczna cisza...... a wiadomo że chodzi o to żeby było spontanicznie i był wspolny flow, przeciez nie bede gapił się w jedzenie i komplementował jedzenia w knajpie.......
Mirki i Mirabelki 31 lat tutaj, mam wykształcenie wyższe z zakresu rachunkowości robione zaocznie w Wyższej Szkole Bankowej i to 5 lat(normalnie trwa to 3 lata ja tam odraczałem poprawiałem). Skończyłem je 6 lat temu(2015 rok). Niewiele wiem właściwie nic z tego co ukończyłem. Moje doświadczenie zawodowe to od ponad 7 lat praca fizyczna na stolarni jako stolarz maszynowy(obsługa maszyn bardzo podstawowa) zarobki to około 2500 zł msc Co czynić żeby zmienić
Czytam i się tylko #!$%@?. Serio. Obie strony barykady są #!$%@?. Albo się cieszą haha brawo, jednego patusa mniej, medal autobusiarzowi. Z drugiej strony mamy tych, co wyzywają od morderców gościa.
Zacznijmy od początku. Nadjeżdża autobus. Stado patusów wczesnym porankiem robi inbę na środku jezdni. Co oni #!$%@? tam robią? To jest miejsce przeznaczone dla pojazdów, nie dla ludzi. Kierowca nadjeżdża, lekko dupnął jedną laske, co stała najbliżej. Zakładam, że nie zdążył wyhamować. Zapewne dawał po klaksonie, żeby się usunęli i stanął. Nagle banda zaczyna szarpać drzwi. Gość popatrzył w prawo, bal się, że banda się wedrze (miał zapewne na pokładzie jakichś pasażerów i bał się o ich bezpieczeństwo) i nie patrząc przed sobie spanikował i dał po gazie wciągając jedną z nich. Pechowo, bo ofiara, 19-letnia matka dwójki dzieci, która usiłowała rozdzielić lejących się patusów, zostaje praktycznie rzecz ujmując, przeorana. Zakładając, że nie patrzył przed siebie, mógł jej nie zauważyć.
Drogie Wykopki, nie jestem ani za wyzywaniem kierowcy od morderców, ani za nagradzaniem za wyrywaniem chwastów. Zastanawia mnie, ile z Was zachowałoby zimną krew w takiej sytuacji. Każdy mądry w swojej piwnicy przed komputerem. Świat jest zero-jedynkowy. Gość jest mordercą, a laska postacią tragiczną, która próbowała rozdzielać kłócących się i przez to zginela. Albo odwrotnie. Gość jest bohaterem narodowym, a laska patusiarą niezaslugującą na życie, bo kto to widział łazić na imprezy, kiedy ma się na chacie dwa małe bombelki.
@ZBoWiD: Ja to sobie myślę tak, albo marzymy i lecimy ponad widzialny wszechświat, albo sky is the limit... i może za tysiąc lat ktoś z nas znów rzuci jakiś farmazon, że niby wody się rozstępują :P
#anonimowemirkowyznania Mam pewien problem. Jestem z moją żoną partnerami około 10 lat,tj. około 8 na zasadzie chłopak-dziewczyna i 2 lata małżeństwa. Ostatnie kilka miesięcy obserwuję u niej znaczny, i to znaczy, spadek zainteresowania seksem. Nie tylko nic nie inicjuje, ale też moje podchody są zbijane: począwszy do "źle się czuję" po "późno już, jutro muszę wstać rano". Co się zmieniło: - zestarzeliśmy się, - trochę przytyłem (ale pracuję nad tym),
Ja najbardziej obawiam się że będzie niewypał, bo zabraknie wspólnego tematu i będzie niezręczna cisza......
a wiadomo że chodzi o to żeby było spontanicznie i był wspolny flow, przeciez nie bede gapił się w jedzenie i komplementował jedzenia w knajpie.......
#randki #tinder #randkujzwykopem #przegryw #pierdzepokotach