Nareszcie... 17 dzień detoksu, nie sądziłem, że kiedyś mi się to uda. Moze to jeszcze nic, ale ktoś kto pali dzień w dzień od 6 lat mnie zrozumie jaka to wielka radocha... Glowa odmulona, zupełnie inne myśli i w końcu można pomyśleć o odkładaniu pieniążków do skarbonki Pozdro spizgusie i sami spróbujcie, bo warto! #420
Dziękuję wszystkim za dobre intencje i modlitwę. Niestety najgorszy scenariusz się sprawdził i moja Mama jest teraz w lepszym miejscu. Proszę jeszcze raz wszystkich spod tagu o modlitwę, tym razem w intencji zmarłej.