Istnieje jakiś głupi powtarzany mit, że Polacy to dobrze sobie radzą w dobrych klubach a w reprezentacji zapominają jak grać. Otoż nie xD. Poza kilkoma wyjątkami to grają w jakichś ogonach Serie A albo egzotycznych ligach które poziomem dorównują potężnej ekstraklasie. Spójrzmy na wczorajszy skład: Szczęsny - tu OK Bednarek - poziom championship, w lepszym klubie nie dawał rady Dawidowicz - dół serie a Kiwior - OK Frankowski - 7 zespół słabej ligi francuskiej
@SynGmocha89: Tymczasem Austriacy: Pentz - półrezerwowy w lidze duńskiej Posch - ten sam klub co Urbański Trauner - rezerwowy w lidze holenderskiej Lienhart - rezerwowy klubu ze środka tabeli BL Mwene - półrezerwowy klubu ze środka