Grzeczność językowa na wsi nakazywała dawniej, by osobom starszym i szanowanym dwoić. DWOJENIE polegało na tym, że używało się form liczby mnogiej, choć mówiło się do jednej tylko osoby, np. "Gdzieście byli dziadku? Powiedzcie, babciu".
Gdy mówiono do więcej niż jednej osoby, wtedy używano form na -ta, "niesieta, nieśta, nieśliśta". Taki stan rzeczy panował dawniej w gwarach Polski, co pokazuje mapka opracowana na podstawia "Atlasu polskich innowacji dialektalnych" Karola Dejny (mapa 95).
Zwyczaje
Gdy mówiono do więcej niż jednej osoby, wtedy używano form na -ta, "niesieta, nieśta, nieśliśta". Taki stan rzeczy panował dawniej w gwarach Polski, co pokazuje mapka opracowana na podstawia "Atlasu polskich innowacji dialektalnych" Karola Dejny (mapa 95).
Zwyczaje










Spróbujcie pić miód z rana, czasami leczcie się ziołami.
Od dłuższego czasu miałem mega problem z zatokami, wciąż zatkany nos, ropa w gardle, jednym słowem czułem, że od środka wpierda*** mnie bakterie i grzyby. Samopoczucie fatalne totalny wrak człowieka, od samego przypominania czuje się źle, ciągle zły humor, zero energii, nie wiem jak żonka ze mną wytrzymała, ale byłem bucem.
Chodziłem od lekarza do lekarza, każdy inny antybiotyk, niektóre pomagały