clbs
clbs
@moon_bluebird: lokalnie zamulanie potoku może pewnie dać w kość, ale globalnie załamania populacji niektórych ryb (szczególnie łososiowatych) nie upatrywałbym w działalności lasów państwowych. Z prostej przyczyny - jeszcze kilkadziesiąt lat temu nikt się w górach przy zrywce drewna potokami specjalnie nie przejmował - zrywano korytem potoku, rozjeżdżając strumienie wzdłuż i wszerz, orając wszystko co na dnie - bo było to najprostsze technicznie, bo doliną. A ryby były. Obecnie jest to zabronione