#anonimowemirkowyznania
#niebieskiepaski znacie jakis sprawdzony sposob na poradzenie sobie z mocno nieprzyjemnym zapachem spermy? Nie pale, praktycznie nie pije. Dieta rozna, obecnie low carb, ale nie zauwazylem, zeby miala jakis wplyw na przestrzeni lat.
Zapach jest naprawde odrzucajacy. Do tego stopnia, ze jak raz kiedys namowilem moj #rozowypasek na finisz na/do buzi, to zwymiotowala. Przy wytrysku na inne czesci ciala tez ma odruchy wymiotne, jesli czuc ten zapach. Jestem w stanie ja zrozumiec, ja az tak wrazliwy nie jestem, ale to naprawde smierdzi. Chcialbym jakos to zmienic, koniec w buzi lub na to taka moja "fantazja",
Tylko nie wyjezdzajcie z myciem, nie jestem zadnym flejtusem. Chociaz, moze to jest jakos powiazane, mam duze problemy z takim umyciem czlonka, zeby od niego nie walilo. W zasadzie to jakbym sie nie staral, to i tak po 15 - 30 min juz zajezdza. Mydlo nie daje nic, plyny do higieny intymnej niewiele, najbardziej pomagaja tanie zele pod prysznic o mocno intensywnym zapachu.
#niebieskiepaski znacie jakis sprawdzony sposob na poradzenie sobie z mocno nieprzyjemnym zapachem spermy? Nie pale, praktycznie nie pije. Dieta rozna, obecnie low carb, ale nie zauwazylem, zeby miala jakis wplyw na przestrzeni lat.
Zapach jest naprawde odrzucajacy. Do tego stopnia, ze jak raz kiedys namowilem moj #rozowypasek na finisz na/do buzi, to zwymiotowala. Przy wytrysku na inne czesci ciala tez ma odruchy wymiotne, jesli czuc ten zapach. Jestem w stanie ja zrozumiec, ja az tak wrazliwy nie jestem, ale to naprawde smierdzi. Chcialbym jakos to zmienic, koniec w buzi lub na to taka moja "fantazja",
Tylko nie wyjezdzajcie z myciem, nie jestem zadnym flejtusem. Chociaz, moze to jest jakos powiazane, mam duze problemy z takim umyciem czlonka, zeby od niego nie walilo. W zasadzie to jakbym sie nie staral, to i tak po 15 - 30 min juz zajezdza. Mydlo nie daje nic, plyny do higieny intymnej niewiele, najbardziej pomagaja tanie zele pod prysznic o mocno intensywnym zapachu.
Cześć, mam dylemat... Niedawno mojej siostrze urodził się syn i ona chciałaby żebym został jego ojcem chrzestnym. Bardzo jej na tym zależy. Jednak z moją wiarą jest dość słabo, nie wierzę w Boga, do kościoła nie chodzę, jestem ateistą. Rodzina o tym nie wie. Mam wewnętrzny dylemat, czy powinienem jednak zgodzić się na bycie chrzestnym czy jednak odmówić? Sam nie wiem co w takiej sytuacji zrobić...
Kliknij tutaj, aby
Odmówić bycia chrzestnym?