Moje najczęściej używane wyrażenie w życiu pozawirtualnym (prawidziwym) to "nie wiem". Ludzi często to irytuje, wytykają mi to i mówią: "a co ty wiesz?". Odpowiadam im, że w sumie to nic. Ehh... Chłop nawet nie potrafi mówić jak człowiek, werbalizować swoich myśli.
@bojee_siee: moim zdaniem depresja i zaburzenie lękowe to zbyt gruby temat, żeby sobie z nim poradzić za pomocą tricków p. Tolle i innych "spyrytual kołczów"
@bojee_siee: Mi pomagało, uważam, że to bardzo pomocne narzędzie, naprawdę da się uciszyć tego potwora w głowie, ale to wymaga regularności i zapewne przy jakichś mega mocnych psychicznych jazdach trzeba zadziałać w inny sposób.
@bojee_siee: to jest jednorazowa inwestycja w przyszłość kupujesz czytnik raz i już wszystie książki są za darmo na zawsze. Możesz też ściągnąć tą książkę i przeczytać ją na telefonie albo komputerze ¯\_(ツ)_/¯
Boję się intymności, boję się odrzucenia, boję się zrobić czegoś nie tak, boję się kompromitacji. Zawsze jak jakaś locha się do mnie przystawiała to #!$%@?łem gdzie pieprz rośnie, nawet alkohol nie pomagał w przełamaniu się.
@bojee_siee: Jak chcesz trenować realna rozmowę to wszelkiego rodzaju interakcje społeczne - zagaduj sąsiadów w windzie, ekspedientki, pogadaj z fryzjerką.
Jak online to masz pełno stronek w stylu chatroulette, ome.tv, omegle, możesz wbijać na discordy wszelkiego rodzaju, np swego czasu wiem, że były discord do among us gdzie się sporo trzeba nagadać i typowo ćwiczyć dynamikę gadki.
Pisemnie nie ma co trenować, ale jak już bardzo chcesz to możesz robić to
Czy istnieją jakieś #narkotykizawszespoko które podniosą mi pewność i wiarę w siebie, a jednocześnie pozwolą zachować trzeźwość umysłu? Potrzebne dla #przegryw z zaburzeniami osobowości i depresją
@bojee_siee: Zla wiadomosc, kumplu. Pewnosc siebie i umiejetnosci spoleczne sie nabywa otrzymujac od otoczenia pozytywny feedback. Jak przez cale zycie otrzymujesz negatywny feedback to nie bedziesz pewny siebie i nie bedziesz mial dobrych skillow. A jak jestes brzydki/cos z toba nie tak, to udawanie nic ci nie pomoze.
Kiedyś psycholog mnie zapytała: "Co musiałoby się zmienić w Pana życiu, żeby czuł się Pan lepiej?" Odpowiedziałem, że nie wiem, bo nie potrafię zwizualizować sobie siebie czującego się dobrze. Powiedziało mi babsko, że muszę nad tym pomyśleć, żeby zacząć coś zmieniać. To było parę miesięcy temu, a ja dalej nie wiem.
Żadna zmiana mi nie pomoże, bo to tak nie działa. Jakbym był normalny i dobrze się czuł, to miałbym wszystko czego
@bojee_siee: przyjaciele i dziewczyna gdyby się stali w twoim życiu, to czułbyś się lepiej w swoim życiu, bo to działa na każdego człowieka, bo tak wyewoluowaliśmy.
@Zoliborskaskoda: nie czuł bym się lepiej, bo nic by to nie zmieniło. Jak mam być czyimś przyjacielem czy partnerem, jeśli totalnie nie mam siły i chęci na interakcje międzyludzkie czy w ogóle na cokolwiek innego oprócz leżenia i oczekiwania na śmierć xD
#przegryw