Mieszkam w 80k mieście, odkładałem 10 #!$%@? lat na mieszkanie, poszedłem do pracy w wieku 18 lat a teraz z wykopu dowiaduję się, że majątek w postaci mieszkania w bloku z wielkiej płyty to wstyd i hańba dla człowieka, ja #!$%@?ę, nie jestem geniuszem skąd mam wziąć pieniądze, robię co mogę. Wydałem w sumie ponad 200 tysięcy na 50 metrów i jestem z tego dumny, dla mnie sukcesem jest, że wyszedłem z
Dziś usiadłem z #gitara do podstaw. Odpaliłem sobie naukę teksanskiego na YouTube Zwatpilem. Palce mnie bolą... Gubię się w 3 akordach. Nie umiem docisnac struny. Wale we wszystkie po kolei. Siedział. 2h i nic nie umiem.
Warto dalej próbować czy #!$%@? to za okno. W dodatku nastrojona gitara brzmi podczas prób jakby te struny o coś dodatkowo obijaly. Tak rzezi. Wnioskuję że to progi. Nie wiem czy nie dociskam czy
@Holenderski_Ser: A chodzić umiałeś od razu po wyjściu z brzucha mame? Powoli, cierpliwości, postaraj się znaleźć nawet te pół godziny dziennie, żeby te palce rozruszać i tym samym wyrabiać sobie opuszki.
Szukam jakiejś ciekawej progresywnej instrumentalnej muzyki w takim stylu, tj. żeby naprawdę dużo się działo. Głównie właśnie zależy mi, żeby nie były to same gitary popisujące się przez 10 minut z ewentualnymi klawiszami lekko grającymi w tle w kilku frazach, jak to jest w 90% prog metalu, tylko żeby było szersze spektrum instrumentów i dźwięków przeplatających się nawzajem jak tutaj. Coś polecicie?
Faktycznie marudzisz stary xD Z takich klimatów polecam IceFish z genialnym Marco Sfogli, który nagrał album między innymi z Jamesem Labrie z DT, Leprous z Baardem Kolstadem - mega perkusistą, Heavy Metal Ninjas, Haken, Covet, Chon, czy chociażby cały album Cosmogenesis naszego rodaka Piotrka Gruszki.