Poszukuję książki, którą czytałam z 15 lat temu. Zaczyna się od dziwnej burzy, chyba z niebieskimi piorunami, które tak jakby przeszukują domy i mieszkania. Opisywane z perspektywy chłopca. Po burzy okazuje się, że prawie nikogo nie ma, dorośli są agresywni. Główny bohater spotyka swojego kolegę i razem wędrują poszukując innych dzieci. W pewnym momencie dołącza do nich dziewczyna. Po drodze napotkali trochę zmutowane dzieci, które żyły wcześniej w hospicjum/szpitalu i ta burza
@PrzybyszZkosmosu: kolego bez urazy, ale jesteś tu chyba nowy, więc nie wiesz jak tu normalnie to wygląda :). Zasady zasadami, a normalnie jest od nich wiele odstępstw, bo inaczej zabawa byłaby zbyt restrykcyjna i całkowicie by umarła. Daj @azaleasky wrzucać dalej screeny jeśli trzeba, a nie przerywaj zabawy w połowie :)
@azaleasky coś mi ten ostatni screen mówi, ale nie mogę zakumać. Strzelę: Blade? Albo któraś jego część?
Dodanie kadru to część zabawy; nie możesz/nie chcesz dodać, nie zgaduj. Jeśli jesteś tutaj nowa/y, zajrzyj na: https://www.wykop.pl/wpis/10376278/ Nie było chętnych, to wstawiłam.