Tak mi czasem przychodzi do głowy rozkmina, w jakim miejscu w życiu bym dzisiaj był, gdybym się mocno otworzył rodzinie za czasów gimbazy/liceum na temat chorób psychicznych, fobii społecznej, prześladowania przez rówieśników. Wychowany byłem oczywiście w taki sposób, że nie chciałem się wypowiadać na takie tematy, bo od razu bagatelizowano by moje problemy. Ale jakbym mimo to naciskał. By mnie zapisano do specjalisty, zaleczyłoby się #!$%@? psychiczne, by człowiek się lepiej poczuł,
@skazanynaprzegryw92: Nie liczę kalorii i nie specjalnie ćwiczę (jeszcze, bo mam zamiar to zmienić w marcu). Trudno mi powiedzieć czy mieszczę się w 2000kcal, które podaje mi apka Xiaomi, jako moje zapotrzebowanie. Natomiast zaczynam każdy dzień od sałatki z warzywami i fetą. Odstawiłem wszystkie napoje gazowane i cukier, po za energetykami, piję dużo wody i niesłodzoną herbatę/kawę. Sporo chodzę i stoję w pracy zamiast siedzieć. Staram się wychodzić na spacer
Przypomnijmy sobie te piękne czasy z kwietnia 2020 gdy dla naszego bezpieczeństwa zamknięto lasy. XD
Ja #!$%@?ę, jak sobie pomyślę, że na rowerze z Yanosikiem na słuchawkach jeździłem bo te gnidy z policji czaiły się na skrajach lasów i parków to się za głowę łapię.
A jak pomyślę, że te same gnidy dziś, po roku tej histerii #!$%@?ą jeszcze większy szajs to jestem najzwyczajniej w świecie #!$%@?.
@Krupier: Pamiętam jak biegałem wtedy po lasach i jak usłyszałem helikopter to kucałem gdzieś pod drzewem i udawałem krzak wilczej jagody. Albo w oddali jak widziałem sylwetki ludzi to od razu skręcałem w inną ścieżkę, bo #!$%@? wie czy to nie jakiś pies przebieraniec. Z perspektywy czasu to fajna zabawa i jakie wspomnienia z życia bandyty covidowego xD
@arenxis: można kupić xbox game pass (PC) bodajże 4zł jak zakładasz nowe konto. Rage 2 jest w kolekcji gier w które możesz grać na PC. Przez miesiąc można ograć grę ( ͡º͜ʖ͡º)
Gdyby ktoś mi się zapytał o najbardziej oryginalną grę z przed ery ogólnodostępnego internetu - bez wahania odpowiedziałbym Ghost Master. Produkcja która uderza mnie do dziś i z czystym sumienie postawiłbym ją w panteonie takich gwiazd jak Black and White czy Dungeon Keeper.
Gra której sukces został zaprzepaszczony przez nieudolnego wydawce. Wydawce który widząc jak największe czasopisma growe na świecie, bombardują jego dziecko ocenami na poziomie 9/10, nie pokusił się o jakąkolwiek reklamę. Był to rok 2003, Ghost Master nie było kolejnym Medal of Honor, potencjalny klient nie miał pojęcia co w zasadzie kupuje - wygląda jak strategia, duchy, komiksowa grafika? Pewnie coś dla dzieci.
Rozgrywka opierała się o założenia podobne do dungeon keepera, teraz to nie my mamy się bronić, bać i uciekać - Teraz to nas mają się bać. Jako mistrz duchów, dostajemy lokacje do wystraszenia. Przed rozpoczęciem zabawy składamy sobie drużynę - każdy duch ma inne moce, inne możliwości działania oraz typ który uzależnia go do miejsca w którym może zostać użyty. Kamienny golem - sadzonki, drzewka, ozdoby ogrodowe; Trup na krześle elektrycznym - Elektronika,
@trejn: gra była bardziej ciekawa niż grywalna. Odkrywanie kolejnych duchów, odniesienia do znanych horrorów itp., ale w gruncie rzeczy nudna. Wkurzające AI, czasami czekało się kilkanaście minut, żeby RNG wskoczyło jak trzeba i postać wbiegła na obszar z duchem i wbiła te ostatnie punkty. Dzisiaj raczej tylko dla fanów horrorów, żeby sobie popatrzeć i "o, a to z Martwego Zła jest, to znam!".
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie – nieskończoność czasu." W. Blake
Komentarz usunięty przez autora