#!$%@? was wysropki, w paru tematach pisałem eseje tłumacząc różne zagadnienia na co poświęciłem spora część poranka którą mógłbym spędzić inaczej, ale stwierdziłem że pro publico bono czymś się z wami podzielę jakimiś swoimi perspektywami które uważałem za mądre i które możne komuś coś pomogą. Zaglądam zobaczyć czy chociaż ktoś zaplusował, a tam wpisy pokasowane i tyle z tego ogółem.
I was przegrywy też #!$%@?ę, bo myśl o waszej "samotności" chodzi za mną już od przebudzenia. Już nie będę komentować waszej mentalności getto murzynów z USA gdzie "oskarkowanie" jest odpowiednikiem "zachowywaniem się jak biały", bo to inny temat, ale #!$%@?ę tą waszą osmarkaną "samotność".
Siedzieć na tagu latami i nikogo na nim nie poznać to naprawdę trzeba mieć talent. Ciekawe z czego to wynika, może dlatego, że macie po prostu w dupie nawiązanie kontaktu z kimkolwiek. Nie mówię o zarywaniu do loch gdzie faktycznie coś tam trzeba umieć sobą reprezentować, mówię o zwykłym zaproszeniu na wspólnego spierdotripa. Jesteście gorsi od starych bab, które jakoś potrafią się umówić ze sobą na herbatę, herbatnika i na spacer na grzyby. Jesteście "samotni", a kiedy wy się kiedykolwiek kimkolwiek zainteresowaliście, kiedy wy kiedykolwiek kogokolwiek zaprosiliście?
@Bananek2: Mam zaburzenia osobowosci, wiec powinienes sie cieszyc, ze sie z toba nie kumpluje. Probowalem miec znajomych przez 10 lat, miedzy 20-30 rokiem zycia. Zawsze powiedzialem albo zrobilem cos co glupiego i ludzie zrywali kontakt. Przez internet latwiej sprawiac wrazenie normalnego.
Nurt emo-romantyzmu gajowo-femboyowego powoli przejmuje tag. To się dzieje, to kolejny etap ewolucji świętego tagu, aczkolwiek jest to trochę niepokojące... #przegryw
@anonanonimowy321: Bo go zaczepiasz co chwile. Jakbys za mna tak lazil i sie czepial, to tez bym cie na czarna dodal. Raz byl z ta Ryksa na kawie, pozniej sie juz nie spotkali, a robicie z niego normika.
Te zakola wyglądają coraz gorzej, a na skórze głowy pod włosami mam łotjotokowe zapalenie skóry i nawracające przez to czerwone łuszczące się plamy. Boję się ogoliić na łyso, bo będę wyglądał obrzydliwie. Nie cierpię swojego wyglądu #przegryw
@basicname0: Odstaw co mozesz z cukru i sprawdz czy nie masz innych alergii pokarmowych. Myslalem, ze mi sie pogarsza, a jadlem za duzo slodyczy. Jajka jem tylko raz w tygodniu i wszystko mleczne bez laktozy. Pamietaj, ze leki musisz stale przyjmowac. Chorobe sie glownie zalecza. W moim przypadku juz sterydow nie trzeba stosowac - tylko same kosmetyki. Stres tez moze pogarszac sytuacje.
@basicname0: Nie wiem czy akurat na to wszystko jestes uczulony. Ja mam testy. Teraz mozna zrobic z krwi. Jak bierzesz cos na alergie, to nawet musisz odstawiac.
I was przegrywy też #!$%@?ę, bo myśl o waszej "samotności" chodzi za mną już od przebudzenia. Już nie będę komentować waszej mentalności getto murzynów z USA gdzie "oskarkowanie" jest odpowiednikiem "zachowywaniem się jak biały", bo to inny temat, ale #!$%@?ę tą waszą osmarkaną "samotność".
Siedzieć na tagu latami i nikogo na nim nie poznać to naprawdę trzeba mieć talent. Ciekawe z czego to wynika, może dlatego, że macie po prostu w dupie nawiązanie kontaktu z kimkolwiek. Nie mówię o zarywaniu do loch gdzie faktycznie coś tam trzeba umieć sobą reprezentować, mówię o zwykłym zaproszeniu na wspólnego spierdotripa. Jesteście gorsi od starych bab, które jakoś potrafią się umówić ze sobą na herbatę, herbatnika i na spacer na grzyby. Jesteście "samotni", a kiedy wy się kiedykolwiek kimkolwiek zainteresowaliście, kiedy wy kiedykolwiek kogokolwiek zaprosiliście?
Ja
źródło: sadfrog
Pobierz