Śniło mi się, że jakiś dres mnie zaczepił na ulicy i chciał mi zabrać batata. Zaczął mnie szarpać, złapał za kurtkę i groził. W myślach miałem plan żeby szybko wyprowadzić prawy prosty i zacząć uciekać. Jak pomyślałem tak zrobiłem. Szybki strzał i nagle się obudziłem, a ręka mnie boli. Otworzyłem oczy, patrze a tu #rozowypasek patrzy się z w-----m na mnie. Okazało się, że przywaliłem jej pięścią w głowę (na

agio2010











