* Nie cytuje żadnych cudzych badań na potwierdzenie swoich twierdzeń (panowie pałują Wiplera do własnych pomysłów)
Koleś jest takim głąbem, że nawet się nie skapnął, że Katinka von Rosen to KOBIETA (więc nie ma mowy o żadnych dwóch panach), która napisała osobny tekst będący odpowiedzią na
* Nie cytuje żadnych cudzych badań na potwierdzenie swoich twierdzeń (panowie pałują Wiplera do własnych pomysłów) * Nie może ich cytować, bo opiera się na prywatnych poglądach dwóch starych dziadów sprzecznych z ówczesną nauką * Nawet gdyby nie była sprzeczna z ówczesną
@Jariii Ok, widzę, że nałogowo wypisujesz ciężkie głupoty posiłkując się głownie argumentami ad verecundiam powołując się na Flynna, który ma być niejako największym badaczem inteligencji:)) Nie wiem czy ty samemu w to wierzysz, czy wypisujesz to, bo lubisz innych robić w konia, ale niech będzie. Pokażę ci jak bardzo nie rozumiesz o czym piszesz. 1. Badania o tym jakoby czarne dzieci były inteligentniejsze od białych w jednym konkretnym kraju nie mają sensu.
@Jariii: > Ja tam nie zmieniam zdania, bo wiem czego mnie uczyli. Czyli właśnie się przyznałeś do myślenia mózgiem nie swoim, ale obcym. Jak byś żył w ZSRS i by cię uczono łysenkizmu to byś w to wierzył, bo tak cię uczono? A jakbyś żył w Świętym Cesarstwie Rzymskim i by cię uczono o czarownicach to też być w to wierzył? Nie często można spotkać tak bezrefleksyjne przyznanie się do
@Kleki_Petra: Umieściłem moje argumenty w osobnym, nie-otagowanym wpisie, żeby sprawę załatwić spokojnie. Jeżeli jednak widzę, że ktoś, kto nie ma kompetencji, żeby się wypowiadać na dany temat, zaczyna podważać moje własne kompetencje, to co można innego zrobić, jak albo powiedzieć "sprawdzam", albo ewentualnie odpisać jak przedszkolne dziecko "nie, to ty jesteś głupi!". W Internecie bardzo łatwo jest napisać komuś "pieprzysz głupoty". Co jest złego w tym, że ktoś odpowiada na
Tutaj wpisujemy najbardziej chore, oderwane od rzeczywistości grupy ludzi, którzy sieją bzdury, dezinformacje, bazujące na emocjach przesądy itp. Ja zaczynam: 1. Towarzystwo płaskiej Ziemi 2. Towarzystwo płaskiej krzywej
Właśnie zobaczyłem film niejakiego Krzysztofa Karonia (który, według mojej wiedzy, wielokrotnie przedstawiał się jako dyletant) na temat książki dr hab. Dragana (zajmującego się zawodowo mechaniką kwantową) pt "Kwantechizm, czyli klatka na ludzi" (link tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=Mj3-FrU6qmE ). Z tego, co rozumiem, Krzysztof Karoń jest relatywnie świeżą gwiazdą polskiej prawicy i stałym gościem kanału wRealu24, gdzie przedstawia swoje opinie na różne sprawy. O ile bliżej mi do prawej niż do lewej strony pod wieloma
@a94e345cd1084e88ab6e20h41571718a: Karoń to gruby kaliber szura, nawet jak na niezwykle wysokie standardy "telewizji" Marcinka Roli. Polecam przyjrzeć się jego bojom z marksizmem - facet ewidentnie nigdy dzieł (ekhm) Marksa nie przeczytał...
...a robi z siebie światowej klasy eksperta, właśnie od marksizmu. Stworzył sobie w główce jakąś własną wersję tej ideologii, podpiął do niej wszystko co mu się w dzisiejszym świecie nie podoba i bohatersko to wszystko "masakruje", nieraz robiąc z
Kojarzy mi się strasznie z pewną "ikoną" amerykańskiego alt-rightu, facetem z francusko-brzmiącym nazwiskiem (nie mogę go sobie w tej chwili przypomnieć)
Ja pieprzę. Większe zrozumienie teorii darwinowskiej spotykałem u niektórych amerykańskich wyznawców teorii młodej Ziemi.
@a94e345cd1084e88ab6e20h41571718a: W zacytowanym fragmencie Bauman napisał o części darwinizmu, selekcji naturalnej. Wszystko się zgadza. Jesteś po prostu za głupi, aby przeczytać artykuł ze zrozumieniem ( ͡°͜ʖ͡°)
Już kiedyś czytałem jego brednie, dzisiaj już nawet orałem jego "przemyślenia"
@a94e345cd1084e88ab6e20h41571718a: Nie oceniam warstwy merytorycznej, ale wyglądasz mi na drugiego czitera co to ora wszystkich ludzi świata nauki na wykopie
Najwiekszym problemem jest sam program +500, wynagradza lenistwo, zachęca do kręcenia kombinowania. DUŻO lepiej moim zdaniem funkcjonowało by to jeżeli +500 było wypłacane na troszkę innych warunkach. Tzn pracodawca może odliczyć od składek pracowniczych te 500 zł na dziecko i zamiast wpłacać kasę do państwa wypłacać wieksza wypłatę pracownikowi. Państwo zamiast nagradzać patologię i kombinatorow wspierać powinno ludzi którzy wplacaja skladki na jego konto. Wydaję mi się to dużo lepszym rozwiazaniem. @
@TomaszWKS: Dodam jeszcze coś na temat siebie. Nie zawsze byłem "zaradny". Przyszło mi to późno i z wielkim trudem. Wcześniej zdążyłem być nawet socjalistą chodzącym na pochody pierwszomajowe. Byłem przekonany nie tylko o niesprawiedliwości świata, ale także o tym, że nasz los jest z góry przesądzony - bogaci zostaną bogaci, a biedni są z góry skazani na bycie wyzyskiwanymi, i że nie ma od tego na dobrą sprawę żadnej ucieczki.
Książka "naukowa" z 1900 roku, która:
Koleś jest takim głąbem, że nawet się nie skapnął, że Katinka von Rosen to KOBIETA (więc nie ma mowy o żadnych dwóch panach), która napisała osobny tekst będący odpowiedzią na
* Nie cytuje żadnych cudzych badań na potwierdzenie swoich twierdzeń (panowie pałują Wiplera do własnych pomysłów)
* Nie może ich cytować, bo opiera się na prywatnych poglądach dwóch starych dziadów sprzecznych z ówczesną nauką
* Nawet gdyby nie była sprzeczna z ówczesną
źródło: ww
Pobierz