Jakoś ponad rok temu spotkałem koleżankę z gimnazjum w osiedlowym dyskoncie. Nie widziałem jej parę lat. Była z córką, wiek na oko cztery, pięć lat. Pogadaliśmy chwilę, dziecko się nieco nudziło, po czym chwyciło batonika z półki i zapytało mamy, czy może. Koleżanka odpowiedziała, że nie. Dziecko nie dawało za wygraną, prosiło coraz bardziej natarczywie, poszło w błagalne tony, wreszcie zaczęło płakać. W końcu mama dała za wygraną i kupiła jej tego batonika. Ja tylko westchnąłem i pokręciłem głową, co ona zauważyła, bowiem specjalnie nie ukrywałem swojej reakcji. Wywiązał się więc dialog (k - koleżanka, j - ja)
k - Coś się stało?
j - Jakby to powiedzieć... to co zrobiłaś nie jest dobre ani dla ciebie, ani dla dziecka.
k - Oj tam, zazwyczaj nie ulegam, czasem mi się tylko zdarzy.
j - No właśnie dlatego. Przez to będzie tak marudzić za każdym razem, a ulegając od czasu do czasu tylko to utrwalisz. Tu trzeba być konsekwentnym i jeżeli nie chcesz niczego kupować, odmawiasz aż dziecko przestanie prosić.
k - Coś się stało?
j - Jakby to powiedzieć... to co zrobiłaś nie jest dobre ani dla ciebie, ani dla dziecka.
k - Oj tam, zazwyczaj nie ulegam, czasem mi się tylko zdarzy.
j - No właśnie dlatego. Przez to będzie tak marudzić za każdym razem, a ulegając od czasu do czasu tylko to utrwalisz. Tu trzeba być konsekwentnym i jeżeli nie chcesz niczego kupować, odmawiasz aż dziecko przestanie prosić.
Słuchawki za grosze:
https://pl.aliexpress.com/store/product/Hot-Sweatproof-Sport-IPX5-Stereo-Bass-ear-Hook-headset-earphone-With-Mic-Vol-for-iphone/2066014_32780138732.html?spm=2114.12010615.0.0.R2BMMw&aff_platform=link-c-tool&cpt=1485948222508&sk=NvNjE6q&aff_trace_key=00ba5e4562884464afefc53e9d5f5202-1485948222508-03006-NvNjE6q
Do pobrania kupon sprzedawcy na 4/4,01 $, po użyciu słuchawki kosztują jakieś grosze - do ceny dolicza koszt transportu i robi ledwo ponad 4$ co można zbić tym kuponem :-)