Zduhacz
Zduhacz
Rozumiem gościa, dla mnie jako aspergerowicza kolekcjonowanie też jest bardzo ważne w życiu. I choć Lego nie zbieram (a chciałbym, z lat dzieciństwa ostał się tylko zielony smok, którego za nic w świecie nie wyrzucę ^^) to uważam za nielichą pasję. Na pewno nie dziecinną jak niektórzy samce alfa-wanabee tutaj wspomnieli. Żaden wałek jak gość się cały rozkleił...