Za oknem gdzieś w oddali słyszę jaką imprezę dla #dzieci < 8 . Leci obleśna #techniawa i śpiewają do tego. Przed chwilą męczyli "ona tańczy dla mnie". Brzmi to co najmniej upiornie.
please am Susan the daughter of late,Mr and Mrs wintour sirleaf i saw your email on Google search today and got interested in knowing you more can you please reply me through my email i have something to tell you thanks i will be waiting to read from you.
Co prawda rower jest dla gejów i kobiet, ale musiałem się odchamić po wczorajszych porażkach biegowych. Sama trasa to jedna z najlepszych rzeczy związanych z tzw. mieszkaniem w tzw. Krakowie. Pół godzinki w dwie strony, a pozwala zaczerpnąć odrobinę świeższego smogu niż w centrum.
Tak całkowicie na serio to ciekawi mnie czy Wasze Krakowskie "świeże" powietrze wpływa w jakimś stopniu na wyniki. Aczkolwiek w sumie i tak zawsze Murzyn wygra więc w imo nie ma to żadnego znaczenia [;
Jadę kupić skarpetki za 35 złotych. Jak nie poprawią moich wyników co najmniej o 20% to zrobię producentowi taką gównoburzę w mediach, że obroty spadną o połowę.
W sklepie z pedalskimi rzeczami dla osób, których nie stać na samochód (ani nawet rower) i muszą biegać, zauważyłem przepiękne, magiczne skarpety za 90 polskich złotych (za parę). Mają jakieś srebrne nici, wspomagają poruszanie się - no krótko mówiąc egzoszkielet, nad którym bezskutecznie pracuje armia amerykańska.
@Solitary_Man: dokładnie tak mi wytłumaczono sensowność wciskania tam tego pierwiastka. Boję się tylko, czy nosząc je nie padnę ofiarą napadu rabunkowego (a przy obecnym poziomie wody mogą to być nawet piraci).
Jutro jadę po składniki na wiedźmińskie mikstury do spożycia na niedzielnym biegu. Kupię jakiś magiczny proszek, z którego robi się napój co to niby wyrówna poziom elektrolitów w moim organizmie. Muszę jeszcze obadać czym są dokładnie te elektrolity, bo z chemii i biologii bieda.
Ogólnie to z tego co doświadczyłem w temacie żywienia panuje straszna szarlataneria i zabobon. Spotkałem się z rzekomo babką dietetykiem i jej koleżanką lekarzem, ale było to takie
@paaszczaktaxi: robiłem do tej pory dokładnie miód + woda + cytryna/pomarańcz. Tym razem chcę jednak w końcu odrobić zadanie domowe :P Na razie z tego co rozumiem:
to tylko definiuje tę przyswajalność przez pryzmat zjawisk osmotycznych. Muszę ogarnąć na ciul temu organizmowi te jony, elektrolity i reszta pierdołek.
Odwodnić się nie powinienem - jeśli pogoda się utrzyma to będę miał idealne warunki. A energetycznie ma mnie zaspokoić wpieprzanie makaronów, a
@paaszczaktaxi: miód z wodą to bida bo nie ma prawie żadnych minerałów oprócz tych zawartych w wodzie
o wiele lepsza jest woda z odrobiną soli morskiej i miodem, nie jest co prawda tak dobre jak profesjonalne napoje izotoniczne(nie mówię tu o żadnych powerade itp.)
#muzyka #romantyzmzprzewagaromana