Poznałem swoją żonę jak mieliśmy 18 lat. Potem ciąża , ślub i ....? Jesteśmy 28 lat po ślubie a ja nadal Ją zajebiście kocham, jest taka cudowna. Mamy czterech synów , wchodzą w dorosłe życie, pomagamy im jak możemy. Czasem rano jak się budzę wcześniej patrzę na Jej twarz jak śpi. Jest piękna.
@yourgrandma: O kurdełe, nostalgia mocno. Pamiętam że dawali pełną wersję w Clicku ale instalator okazał się zepsuty i trzeba bylo czekać chyba 2 tygodnie do następnego numeru aż dadzą łatkę (╯°□°)╯︵┻━┻
W związku z popularnością ostatniego wpisu klik pozwalam sobie poruszyć kolejny temat.
Odcinek 1 : Kredyt od kuchni
Jak pewnie wiecie kredyt można dostać dość łatwo, w tym wpisie krótko postaram się Wam przedstawić jak wygląda proces i weryfikacja od kuchni.. Oprę się na kilku bankach, w większości proces jest bardzo podobny. Nie ma za dużych rozbieżności pomiędzy polityką kredytową banków - sporo zależy od regulatora (czyt. KNF)
Witam w kolejnym wpisie o bankowości. Zgodnie z obietnicą w tym wpisie tym razem przybliżę Wam temat :
Oprocentowanie i opłaty przy kredytach gotówkowych.
Uwaga tekst nie dotyczy HIPOTEK, kredytów inwestycyjnych oraz firmowych. Skupimy się na gotówce dla osoby fizycznej czyli jednym z najbardziej popularnych produktów bankowych. Kulisy otrzymania i wnioskowania o taki produkt - odsyłam do tego wpisu
Wszystko ladnie pięknie, dziewczyna jak dla mnie 10/10, tylko ten bałagan tam z tylu za nią coś mi mówi ze ona tylko umie świecić dupa w internetach... ale w życiu i tak sobie poradzi, znajdzie kasiastego fagasa i jej jedyna rzeczą jaka będzie musiała codziennie robić to ladnie wyglądać..
Parę tygodni temu zerwałem z różowym przez jakąś pierdołe. A jako że nie chciałem się płaszczyć z kwiatami i błagać o wybaczenie jak cipcia xD postanowiłem, że to ona sama do mnie wróci. Znając jej plan zajęć, pojechałem do niej, jak nie było jej w chałupie. Zapasowy klucz miała jak zawsze schowany na framudze drzwi. Wszedłem do środka a tam jej pies Maks, chyba się stęsknił, bo strasznie machał ogonem. Krótko mówiąc #!$%@?łem go XD wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do mnie. Parę godzin później ona na facebooku pisze, że zaginął jej pies, a ja #!$%@? zrobiłem, wyszedłem tylko na pole pobawić się z pieskiem. Po dwóch dniach napisałem jej, że 10 minut temu jej pies do mnie przyszedł XD i żeby go zabrała. Przyjeżdża i widzi nas na polu, że ten pies mnie lubi bardzo, a jako że ona lubi psy i wie, że są kochane i nie wybierają #!$%@?ów na towarzyszy jak #!$%@? koty. Wtedy chyba zmiękła. Powiedziała, że to bardzo miło z mojej strony, dała mi takiego mokrego buziaka w policzek, wzięła psa i pojechała. Nie mogłem teraz odpuścić, kiedy już prawie ja miałem XD Tydzień później powtórzyłem cała akcję. #!$%@? psa, telefon do niej po 2 dniach. Ona przyjeżdża, widzi mnie i rzuca mi się na szyję, przepraszając, że mnie zostawiła i że Maks wiedział, że źle robiła i dlatego uciekał do mnie żeby jej o tym powiedzieć. Na początku zgrywałem nieugiętego, więc ona tylko powiedziała, że zaraz mnie przekona. Wzięła mnie za rękę, poszliśmy do mnie do pokoju, no a potem sami chyba wiecie ( ͡°͜ʖ͡°) Właśnie tak się odbudowuje związek, na bazie kłamstwa i intrygi, a nie jakieś #!$%@? kwiatki i
Komentarz usunięty przez moderatora