Gdy pierwszy raz spotkałem Lole zrobiła na mnie spore wrażenie. Fajna niska blondyneczka, może nawet mocne 8/10. Określenie słodkiej idiotki pasuje do niej idealnie. Niestety więcej w niej idiotki, niż słodkiej. Po kilku rozmowach jej ocena spada do miernego 6/10. Lola zawsze z żartów śmieje się 3 razy: jak usłyszy, jak myśli że zrozumiała i jak jej ktoś wytłumaczy o co tak naprawdę w żarcie
@erysipelothrix: Cóż, na siłę nie mam zamiaru nikogo przekonywać. Nie dysponuję jednak wyobraźnią pozwalającą wymyślić co poniektóre różowe zachowania ;>
Musicie wiedzieć, że na początku studiów pielęgniarskich (1 semestr) dziewczyny zostały podzielone na grupy 5~6 osobowe według nazwisk (podział zajęć). W kolejnych semestrach podziały były już dobrowolne, ale oczywiste jest to, że grupy z reguły zostawały takie jak na początku. Grupa mojego różowego składała się z niej (Ana), Uli, Loli, Kini i Wiki (każda dorobi się swojego dedykowanego wpisu). Ważne jest też to, że na ćwiczeniach praktycznych
Cześć wykopki, w moim pierwszym wpisie chciałem się podzielić swoim spostrzeżeniem na pewien temat. Mój różowy (nazywany dalej w tekście Ana) niedawno skończył studia pielęgniarskie. Zważywszy na polskie realia pomysł na studia niezbyt trafny, ale ja nie o tym. Studia te trwały 3 lata - przez ten czas dane mi było poznać wiele dziewczyn ze studiów mojego różowego, a także realia takich studiów. To co tam się #!$%@? to jest niesamowite -