- 1
Wczoraj mnie niespodziewanie w nocy naszło mnie na porno. Miałem telefon i wyszukaną frazę. Już miałem klikać PLAY, ale się zatrzymałem w ostatnim momencie i wyłączyłem sprzęt. Pokusa budzi się w najmniej oczekiwany momencie, ale trzeba być silnym ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
#nopornchallenge
#nopornchallenge
- 3
Nie wiem ludzie dla mnie te całe efekty nofap to placebo. Ta zwiększona motywacja itp. Miałem 7 dni abstynencji i przez te 7 dni niby zauważyłem w sobie MEGA zmiany. Niestety miałem chwile słabości.... na szczęście bez porno ( ͡° ͜ʖ ͡°) I myślałem, że już koniec znów wpadnę jakiś dół psychiczny i dupa jednym słowem. Wszystko jest dalej jak w najlepszym porządku i nie czuję efektów fapania.
@TORKO: Zabrać wam wszystkim słówko"placebo" i nie macie argumentów. Bo najłatwiej na wszystko powiedzieć placebo i to kończy dyskusję. Tu już nawet nie ma określenia "to nie działa" tylko jest "działa, ale #!$%@? z tym jak to placebo icoteras". Zrób kilkudziesięciodniowy streak nofapu ( swoją drogą samo to że ktoś po 7 dniach wyraża takie osądy świadczy o poziomie dyskusji w tym tagu) po czym zacznij później walić dzień w
- 0
@taron: chylę się chylę
- 11
Powiem szczerze... Przestałem liczyć dni. Uwierzcie lub nie to bardzo pomaga. Liczenie dni to nie jest odwyk tylko postawienie przed samym sobą wyzywania ile dni wytrzymam, a po tych dniach zacznę znowu walić. Musicie totalnie się odciąć od tego gówna. Nie jestem jeszcze pełnoletni i wiele osób mi mówiło, że walenie jest w moim wieku normalne. Robiłem to codziennie i kierował mną impuls. Po prostu mózg się przyzwyczaił do tej aktywności. Bałem
- 3
Nikim nie manipuluję, mówię prawdę. Z resztą kto ci to każe czytać....
@michushimo Tak, specjalnie założyłem konto, bo pisanie o problemie tutaj mi osobiście pomaga, że nie jestem sam.
@michushimo Tak, specjalnie założyłem konto, bo pisanie o problemie tutaj mi osobiście pomaga, że nie jestem sam.
Komentarz usunięty przez autora
#nofapchallenge