@PiterCK: Gdyby ta chmura nie przepuszczała promieniowania w żadnej postaci to ciekawe w jaki sposób ten stwór poluje i jakim prawem wynurzył się idealnie z głębi chmur w statek. Zresztą zauważ, że załoga w momencie zgubienia celu zatrzymuje się nad chmurą gazów i koleś, próbuje zobaczyć co jest pod nim wychylając się za pojazd.... :D Gdyby to było troszeczkę nagięte to w porządku, ale jak dla mnie ostro przegieli.
Nie lubię tego typu filmów próbujących być osadzonych w realiach przyszłości, które pomijają podstawowe prawa fizyki i omijają całkowicie zdrowy rozsadek tylko po to, żeby umieścić efektowniejsze sceny. Już nie będę wchodził w budowę postaci, statków, a o zdobycze technologiczne.
UWAGA Goście chodzą po nieosłoniętym statku zastanawiając się gdzie spadł potwór, zasłonięty przez chmurę jakiś gazów. Mamy XXi wiek i widzimy przez gazy, a w XXIIw o tym zapominamy. Jak może tak
@gold: Nie do pomyślenia gdyby było można zmarłego po 2tysiącach lat ożywić. Nieprawdopodobne gdyby się okazało, że taka osoba czuje się jak po głębokim śnie i nadal uważa się za siebie, bez jakichkolwiek zmian. Trudno mi sobie wyobrazić jakie nowe teorie filozoficzne by wtedy powstały. Między innymi zapewne dotyczące świadomości i życia. Zaczynając od tego, że pochodzimy od gwiazd, a po umarciu stajemy się znowu inną formą części wszechświata, i czy
Nie do pomyślenia gdyby było można zmarłego po 2tysiącach lat ożywić. Nieprawdopodobne gdyby się okazało, że taka osoba czuje się jak po głębokim śnie i nadal uważa się za siebie, bez jakichkolwiek zmian. Trudno mi sobie wyobrazić jakie nowe teorie filozoficzne by wtedy powstały. Między innymi zapewne dotyczące świadomości i życia. Zaczynając od tego, że pochodzimy od gwiazd, a po umarciu stajemy się znowu inną formą części wszechświata, i czy takie przywrócenie
18+
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Mogli by ich obserwować dronami albo podrzucić im jakieś przedmioty z kamerą, które wysyłały by materiał do odbiornika. Możliwości śledzenia ich z ukrycia w dzisiejszych czasach jest mnóstwo, a skoro przebywają w izolacji tak długo to jest to świetny przedmiot badań. Aż trudno w to uwierzyć, że jeszcze nikt się tym nie zajął.
Ciekaw jestem jak wyjaśniają sobie przepływające obok ogromne statki, przedmioty, które splądrowali czy nadlatujący śmigłowiec zabierający ze sobą załogę
Śmieszą mnie te wasze jednostronne komentarze jakby wszystko było czarne albo białe.
Zarząd JSW (Kompanii Węglowej również) doprowadza spółkę do ruiny poprzez złe zarządzanie i inwestycję. W jednej z kopań wyobraźcie sobie, że wynajmują komputery do biurowca płacąc kilka set złotych za komputer na miesiąc. To tylko taki niewinny przykład, którego pewnie byście się nie spodziewali bo jestem sam zaskoczony, że można takie coś robić. Akurat szwagier miał komputery.... ;) Pomijając już
"Brak innych form życia gdzieś tam daleko byłby rażącym marnotrawstwem miejsca."
Kwestia tego jak rozumiesz cel istnienia wszechświata. Może akurat powstanie życia jest marnotrastwem z innej perspektywy? Druga rzecz, że jeśli by rozpatrywać sens życia przez pryzmat rachunku prawopodobieństwa to biorąc pod uwagę jego ogrom, życie musi wystąpić gdzieś indzien. Dopuszczając zaś nieskończoność wszechświata wpadamy w pułapkę. Czy nieskończoność może mieć sens? Skoro np. jest nieskończoność takich ludzi jak