Strasznie mało czasu mam na cokolwiek, robię od 11:30 do 19:30, w domu koło 20 jestem i mam jakieś 4-5 godzin dla siebie zanim pójdę spać, jako iż lubię spać to wstaję po 9 i mam mniej niż 2 godziny na cokolwiek, w sumie cały ten czas poświęcam przy kompie, nigdy nie jestem pewien czy weekend będę miał wolny więc trudno coś zaplanować wspólnie na jakiś wyjazd itd. Zostaje mirkowanie z nieznajomymi...
Ja pierdziele, jak się dziś c-----o w pracy czułem to masakra, ścisk w żołądku, boję się cokolwiek zjeść bo myślę ze zwrócę oraz osłabienie, zabawne spowodowane brakiem jedzenia, mam nadzieje iż przejdzie to jutro bo tak sie pracowac nie da, psychicznie również nie lepiej, zabijcie mnie :(
#oswiadczenie