No i Esker wraz z bionapędem trafili na bikefitting. Ciężko nawet opisać jak kosmiczne były te 4h. Było trochę tak jakbym się uczył grać w szachy z jutuba, zdecydował na wzięcie korków u kogoś kto się zna i trafił na zawodowego gracza turniejowego ze światowego top 10. Jady testowe w okienkach pogodowych to jakiś kosmos. Nie wiedziałem, że może być tak przyjemnie, aż chwilę próbuję się
@Falquan: Pracowałem z jednym kolegą lvl. 66 z Bierunia i kiedyś opowiadał jak za dziecka wracał z krową wzdłuż rzeki i po chwili zauważył że krowa się spłoszyła i zaczęła uciekać. Zainteresowany czym zwierze się przestraszyło podszedł do rzeki i zobaczył tam coś, jak powiedział : "nienaturalnego" w wodzie (jakieś zwierze ale nie wie co to było dokładnie) i po chwili sam zaczął s--------ć. Koniec