@cohontes: cytuje jakiegoś Mirka (niestety nie pamiętam kogo bo kopiowałem wcześniej dla znajomego)
- Lewis jechał w kwalifikacjach z nieregulaminowym tylnym skrzydłem, które podczas używania DRSu miało za duży prześwit - większy niż 85 mm - Kontrola po kwalifikacjach wyłapała nieprawidłowości, Lewis został wezwany na dywanik do sędziów. Grozi mu DSQ z kwalifikacji, oraz konieczność wymiany skrzydła co skutkuje złamaniem zasad parku ferme i start do dzisiejszego sprintu z alei serwisowej.
Mirko, pijcie ze mną i za mnie kompot ( ͡°͜ʖ͡°) 7 września na wakacjach we Włoszech z nieznanych przyczyn (prawdopodobnie poślizgnąłem się na skałce) zacząłem się topić, nie było mnie na tym świecie ponad 4 minuty, ale zrządzenie losu i zajebiste szczęście sprawiło że po 13 dniach śpiączki i prawie miesiącu na oiomie i neurologii we Włoszech leżę już w domu. Doceniajcie życie Mirki! #chwalesie
+ na oiomie wyszło mi zachłystowe zapalenie płuc, krwiak w głowie i problem z oczami. Na ten moment został problem z bólem klatki piersiowej i problem z oczami, ale jest generalnie bardzo dobrze
@jmuhha: 9. Nie, byli na tyle profesjonalni że nie. To byli ratownicy z Węgier z ichniejszego Wopru tzn z odpowiednika więc mega szczęście. Kontakt mam mailowy i nr telefonu ale jeszcze się nie zebrałem żeby zadzwonić
@jmuhha: 1. Generalnie nie pamiętam nic z czasu śpiączki końcówka śpiączki to uczucie jakby mi się śniło coś i faktycznie mam jakieś takie 3-4 sny. Po przebudzeniu kompletna dezorientacja i byłem przypięty do łóżka żebym się w szoku z niego nie spierdzielił :P 2. Generalnie dzień wypadku i dzień przed jest dla mnie wymazany i znam tylko z opowieści znajomego 3. Niestety nie, tu był też utrudniony kontakt bo ja byłem
@spoxman: na to wygląda bo miałem ogromnego guza na glowie i krwiaka w głowie, który na szczęście się prawie już całkowicie wchlonal. Niestety pamiętam dopiero 20 września czyli 13 dni po wypadku
@little_muffin: nie miałem akcji serca i nie oddychałem przez parę minut, na szczęście na plaży wypoczywali ratownicy z innego kraju którzy mnie uratowali, w 7 minut podobno trafiłem do szpitala helikopterem