@Himre:
Merytorycznej dyskusji a nie komentarzy podobnych do tych powyżej. Jeszce kilka miesięcy temu można było tu porozmawiać o swoich poglądach, filozofii, społeczeństwie. Teraz to rzadkość, za to widzę grupki liżących się po dupach desperatów, dla których każdy mający choć trochę inne podejście od tego jednego "właściwego" jest opluwany.
PS. Nie mam dzieci i nie planuję mimo, że różowa by chciała. Ale ona szanuje mój wybór.
Po prostu bawią mnie te
Merytorycznej dyskusji a nie komentarzy podobnych do tych powyżej. Jeszce kilka miesięcy temu można było tu porozmawiać o swoich poglądach, filozofii, społeczeństwie. Teraz to rzadkość, za to widzę grupki liżących się po dupach desperatów, dla których każdy mający choć trochę inne podejście od tego jednego "właściwego" jest opluwany.
PS. Nie mam dzieci i nie planuję mimo, że różowa by chciała. Ale ona szanuje mój wybór.
Po prostu bawią mnie te
"Natura nie wie nic o tym, co słuszne i niesłuszne, dobre i złe, o przyjemności i bólu; ona po prostu funkcjonuje. Tworzy piękną kobietę i umieszcza nowotwór w jej policzku. Tworzy piękny umysł i wyposaża go w zdeformowane ciało. I tworzy piękne ciało, z którego pożytku nie ma żadnego. Może zniszczyć najpiękniejsze życie, kiedy to zaledwie się rozpoczęło. Jest w stanie rozproszyć po całym świecie zarazki gruźlicy. Wydaje się działać bez
Wszystkie istoty są zaprogramowane na przetrwanie i zabezpieczenie bytu a każde cierpienie jest po prostu reakcją na bezpośrednie lub pośrednie zagrożenie dla tego stanu.
Człowiek może próbować zmieniać otaczającą go rzeczywistość i swoje do niej podejście ale czy rzeczywiście ma na to