@gnomol: ciekawe, moi to partyzantka głębiej w kraju. Z tego typu historii to inny pradziadek, ze strony mamy został powołany w 39, ale zginął i prababcia urodziła babcię jako pogrobówkę w Listopadzie
@gnomol: podobno ma to coś wspólnego z epigenetyką oraz imprintingiem genów, ale taka hekatomba totalnie rozwaliła tkankę społeczną i przeorała wielu ludziom psychikę. Musiało się to odbić na wychowaniu. Nawet bez PRL i systemu komunistycznego albo jak kto woli Socjalistycznego na który zrzuca się wiele złych nawyków Polaków, tylko z zachodnią demokracją gdyby wyzwolili nas Anglicy i Amerykanie, odbiłoby się to na wielu ludziach. Ciekawe czy z tego wzięło się
@niemalala7: a ilu zdechnie z wycieńczenia, albo się wychuśta po drodze? Umiejętność znoszenia bólu i dyskomfortu też wynika w dużej mierze z genów i środowiska w pierwszych latach życia