Wystarczył jeden dzień, gdzie za oknem było +5*C, a w moim pokoju już latają dwie muchy. Co gorsza - w niedzielę skończyłem odnawiać pokój (sufit i wszystkie ściany przemalowane na nowo), więc aż żal te bzyczące insekty gdziekolwiek rozkwaszać..
@RevulsioN wiem, że jak masz czystsze powietrze w domu to jesteś ekolog, ale u mnie naokoło jest tyle wspaniałych lasów, że mogę se grila robić oponami od stara i nikt się nawet nie zfafluni.
Ostatnie kilka godzin spędziłem na freelancer.com, szukając szybkich zleceń które by mogły podbić moją pozycję w tym serwisie (dopiero dzisiaj się tam zarejestrowałem).
Niestety większość ofert tego typu, to od jakichś Pakistanczykow, którzy zbytniego zaufania nie wzbudzają.. Dodatkowo pół godziny spędziłem na "rekrutacji", gdzie pod koniec się okazało, że mogę przystąpić do zlecenia za wpisowe - wtf?
Oczywiście odmowilem, ale czy rzeczywiście ta strona tak bardzo zeszła na psy?
Szybka historia: w ostatni piątek zaczyna mnie boleć górna lewa szczęka. Cóż zdarza się, jakoś przeżyję. Nad ranem boli już tak, że poziom bólu wskoczył na 8/10. Apap zbytnio nie pomaga, na szczęście w apteczce wynalazłem Ketonal - moje zbawienie - po pół godziny od łyknięcia ból poszedł w zapomnienie...
... na trzy godziny. Trudno, jest sobota, synek chory, gdzie ja na zadupiu znajdę jakiegoś czynnego stomatologa. Pewnie przejdzie pod wieczór. Marzenie ściętej
Oczywiście, jak to w weekend, mój dwuletni syn musiał zachorować. Zaczęło się już w piątek, dosyć niewinnie bo od kataru i łez lecących z oczu. Niestety w nocy zaczął się silny kaszel i spowodowane tym wymioty. Niestety kolejna noc nie była wcale lepsza. Kulminacja nastąpiła dziś podczas popoludniowej drzemki, kiedy kaszel był tak silny, że po 5 minutach drzemki przyszedł kolejny zwrot z żołądka. Stwierdziliśmy wtedy z Żoną, że nie ma co
@RevulsioN: szanuję. też przymierzam się pierwszy raz oddać osocze. podobno trwa to nawet do 30 minut ? jakie to uczucie gdy odwirowana krew wraca do krwiobiegu? jakaś różnica w samopoczuciu w porównaniu z oddaniem krwi? i tak btw. oddając 700ml osocza, 700ml trafia do książeczki? pzdr
@skenay U mnie cały proces od momentu wstąpienia na fotel, do zejścia z niego, trwało około 40 minut. Czasami samo oddanie zajmuje nawet godzinę, zależy od organizmu.
Jeśli chodzi o powroty krwi do krwiobegu, to w sumie tego się nawet nie zauważa. Jedynie człowiekowi jakoś tak cieplej się robi, jakbym rumieńców na twarzy dostawał. Co czuć to już samą końcówkę, jak pompują w Ciebie sól fizjologiczna. Wtedy czuć, że jakaś chłodna
Muzyka to taki dziwny twór, że słyszysz pewne wybrane utwory i nagle powracają wszystkie wspomnienia związane z daną piosenką. Nawet jeśli to było 5, 10, czy 15 lat temu..
Pamiętam jak za dzieciaka nie mogłem się doczekać Gwiazdki i tego, jakie prezenty uda mi się odnaleźć pod choinką. Oczywiście niezbyt często było to, co sobie tak naprawdę wymarzylem, ale nie było Wigilii, na której nie byłbym mega szczęśliwy z otrzymanych prezentów.
Dzisiaj już nie czekam na to, co znajdę pod świątecznym drzewkiem, lecz na to, jak zareagują moi bliscy na prezenty ode mnie. Czy im się spodobają? Czy będą szczerze zadowoleni,
Właśnie przed chwilą skończyłem oglądać nowy Dzień Niepodległości. Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego Hamerykanie tak się tą produkcją zachwycają. Faktem jest, że efekty nie są wcale najgorsze, ale już fabuła i bohaterowie, to jak na kino akcji nawet nie poziom przeciętny. Jedynka miała to do siebie, że występował tam Will Smith, tak więc sama jego osoba sprawiała, że "komiczne" momenty wyglądały dość naturalnie... W ostatniej odsłonie wygląda to jednak nader sztucznie. Ale
No dobra. Jako, że w tym tygodniu mam cztery nocki pod rząd, to postanowiłem się inaugurować na mirko. Niestety ciekawej historii dziś nie mam i raczej mieć nie będę. Zostały jeszcze dwie godziny do końca zmiany, wszystkie bieżące sprawy ogarnięte, a nowe zgłoszenia od klientów nie wpadają.
Nie pozostaje mi nic innego jak poćwiczyć 10 minut planki, później trochę powachlować hantlami, by na koniec zapuścić sobie jakiś film, by przypadkiem nie usnąć
Nie ma to jak wrócić z pracy do domu i zastać w łóżku Żonę z.. 1.5 rocznym synkiem. Cwaniak już od pół roku jest skutecznym środkiem antykoncepcyjnym w łóżku i raczej w najbliższym czasie się to nie zmieni..
Na pierwszych stronach gazet są dziś ofiary belgijskiego zamachu. Jednakże również dziś zmarł mój wuja. W nocy, w deszczu, tuż pod progiem domu. Jeszcze nie wiadomo, czy miał wylew, czy przyczyna była zgoła inna.. 52 lata.. Jeszcze kilka tygodni temu załatwiłem mu laptopa, z którego się niezmiernie cieszył.. Był chłop, nie ma chłopa.. #feels pozostają.. #smutek
Nienawidzę rozmawiać o polityce, ale moim zdaniem program 500+, to największe gófno jakie mógł wprowadzić rząd: - jeśli miałoby to służyć powiększeniu rodziny, to niech te 500 zł dostaną rodziny, które dopiero będą mieć drugie dziecko, bo raczej te rodziny, które są wielodzietne, to już decyzję podjęły dawno temu - już wśród znajomych słyszę o kolejnej karynie, której się nie opłaca pracować, bo za dwójkę dostanie 1k + świadczenia ze szkoły na zakup
@RevulsioN: a padła tutaj na mirko bardzo dobra propozycja, żeby zamiast tych 500 złotych na dziecko to podwyższać kwotę wolną od podatku tym co mają dzieci, im więcej tym wyższa kwota wolna. Uniknęło by to rozdawania hajsu nierobom.
Człowiek myśli, że ma mądrego przyjaciela tak długo, dopóki ten nie kupi auta z olx, które kosztuje prawie o połowę taniej niż inne auta z tego samego rocznika w innych ogłoszeniach.
Oczywiście stan igła, oryginalny przebieg, full wypas opcja, tylko lać w bak i jeździć do końca świata. Mega okazja, z której wcześniej nie skorzystało 1.5k oglądających ofertę..
#wygryw