Nawet taki degenerat społeczny, jak „TheNitroZyniak", który jawnie mówi, że nienawidzi Kasjusza Życińskiego, przyznał, że „Don Kasjo" dosłownie zjadł na ostatniej konferencji Sylwestra Wardęgę i „Boxdela". Ale zebrało się trzech niezależnych od siebie opiniotwórczych postaci internetowych i jednym głosem uznali, że włodarz PRIME tak naprawdę tylko krzyczał. A widzowie z racji, że Kasjusz krzyczał, to uznali, że miał rację i nie słuchali merytorycznych odpowiedzi ze strony Michała Barona i „Druida".
@Potifara: jeśli ktoś ma rację i ma dużo wrogów jest prosta taktyka- rób z tej osoby szaleńca albo debila, żeby zagłuszyć jego rację i zdobyć poklask u innych. tak samo bylo na casino star, ciagle atakowali kasjusza i robili z niego tego gorszego, od samego poczatku juz prowadzacy go inaczej przywitali niz reszte, sami zaogniali sytuacje
Amadeusz Ferrari dostanie taką karę, jaką miał wyznaczoną Adrian Polański za wniesienie paralizatora na program federacji przy okazji FAME: REBORN. Czyli żadną.
Tomasz „Szalony Reporter" Matysiak alias ekspert od wojny na Ukrainie i wszystkich tematów bieżących oczywiście tego nie powie, ale jest to warte odnotowania. Federacja FAME przez dłuższy czas próbowała dowiedzieć się, kto wynosi informacje do osób postronnych, które później przekazują takie wieści przykładowo streamerom czy podcasterom. Dzieje się to też bezpośrednio od osób z organizacji do tych z zasięgami, ale są również właśnie pośrednicy. Zależnie od tego, kto i co komu przekazuje.
Andrzej znaczy @Potifara nic dziwnego że nie pamiętasz historii tagu bo jak ja byłem na przymusowych wakacjach za niewinność to ty prezesa Rozpary w tym czasie pytałeś ile mu wsypać cukru do kawy i czy z mlekiem podać czy bez ( ͡°͜ʖ͡°) #famemma
Głupotą z perspektywy GOATSów było robienie sobie żartów z tego, kto jest największym zwyrolem w ich ekipie. Wskazali na jednego, co miało być niby dowcipem, a było rzeczywiście prawdą. Jasne — od nich inni uprawiali stosunki seksualne z różnymi kobietami zdecydowanie częściej, ale nie w tym rzecz. Żaden z nich oprócz tego jednego członka nie ma żadnych matrymonialnych zobowiązań. I szczerze mówiąc, nie mam zielonego pojęcia, jak to odbiera jego żona. To
@mirasKo-Kalwario: Widzisz, to tego nie wiedziałem. To jest jakoś jawne publiczne czy sama się odnosiła do tego? Wiem tyle, że przez lata nie chciała się nawet pokazywać.
Kochani, Jeden jeździec musi czasem dać wykazać się innemu jeźdźcowi. Było tak na ostatnich programach PRIME, gdzie Natan Marcoń przejął palmę pierwszeństwa, a Jacek Murański i Kasjusz Życiński byli w cieniu. Dzisiaj to „Szatan" musiał być w drugim rzędzie i dać się wykazać „Don Kasjo". W środę dziecko INDYGO będzie miało na programie, więc tam pojawi się większe pole do popisu. A w piątek wyczekiwany program FACE2FACE, gdzie pogromca między innymi Marcin
@christian-huygens: Jeszcze pod koniec stycznia pisałeś ze mną tutaj normalnie, a teraz piszesz, abym się #!$%@?ł? Nie stało się przez ten czas nic, co mogłoby spowodować taką zmianę zachowania. Zrozum, że jesteś dla mnie całkowicie anonimową osobą. I miałbym w gronie kilku takich anonimowych osób się „weryfikować"? Na serwerze Discord, na którym uznaliście, że z Lasika będziecie tworzyć INDYGO?
Przepraszałeś już mnie raz za wrzucanie w moje usta słów, których nie
Odnośnie twojego AD3 i wcześniejszego twojego wpisu — Ty wolałeś tego uniknąć i zamiast tego rozpocząłeś gierki z #!$%@? farrmazonów na priv co niektórym naiwynym — stąd też moje nawiązanie o prywatnych wiadomościach. Do pozostałych rzeczy odniosę się w wolniejszej chwili, bo już jest bardzo późno. Spokojnej nocy.
Sylwester „Druid" Wardęga niby taki szeryf moralności i uczciwości w polskim internecie, a jawnie przyznaje się, że dyskryminuje mniej inteligentne osoby. Wszyscy oczekują jakichś decyzji wobec zachowania Amadeusza Ferrariego, a prawdziwym diabłem tej konferencji był „Zwyrol".
@vivijes: Dość ciekawym zjawiskiem jest to, że promują Lasika i sterują Lasikiem dokładnie te same osoby, które są bardzo nieprzychylne Natanowi. To są użytkownicy, którzy najchętniej rozliczają wszystkich za wszystko, ale nie mają problemu, by współpracować z Lasikiem, czyli jawnym oszustem, narkomanem i złodziejem.
O „pokoju 222" - Szalony Reporter: Historię pokoju znam. To był w ogóle pokój „Boxdela". Arkadiusz Tańcula: On twierdzi, że to nie był jego pokój. Szalony Reporter: Aha, bo ja znowu słyszałem to nie od niego. Żeby też nie było, mnie tam nie było na miejscu. Ktoś mi powiedział, że... Arkadiusz Tańcula: Mi się też wydawało, że to jest jego. Tam był on. Szalony Reporter: To też o niczym nie świadczy, bo
@XYZ91: A potem dodał, że każdy, kto pojawił się na koncercie, miał możliwość wypicia i przywalenia razem z nim. To jest zbyt głupie nawet jak na Tańculę. Poza tym, co się strasznie rzuca w oczy, to jak się wypowiada Areczek. Nie mam pojęcia, czy wcześniej było to aż tak widoczne, ale facet ma naprawdę spore problemy z językiem polskim.
Jest chwilowy hiatus, jeśli chodzi o budowanie zestawień na najbliższe gale, bo w tym momencie na tapecie jest rzecz jasna FAME 20(mimo że my jako widzowie tego nie odczuwamy, co jest dość sporym pstryczkiem w nosy aktualnych marketingowców tej organizacji)
Wracając i zbytnio się nie rozwodząc. Co myślicie o pojedynku Natan Marcoń vs. Kacper Błoński na jednym z najbliższych wydarzeń FAME? A właściwie już na następnej, czyli w maju?
#
Natan Marcoń vs. Kacper Błoński jako zestawienie na galę FAME 21?
Dobry pomysł4.8% (11)
Zły pomysł20.5% (47)
Całkowicie nietrafiony pomysł56.8% (130)
Poczekam na rozwój wydarzeń w najbliższym czasie17.9% (41)
@randomname1: Eh, już mnie to w sumie bawi. Dla twojej wiedzy Natan sam publicznie już kilka tygodni temu zdradził, kogo na maj proponuje mu federacja FAME. Potem kilkukrotnie między wierszami sugerował tę osobę na kanale „FRIK". Nie podawał nazwiska, ale jego podpowiadanie było bardzo oczywiste.
@RzygiPluton: Przecież to Alan zapowiadał liściowanie, a nie Amadeusz. Ten drugi mówił o konferencji, która się jeszcze nie odbyła. Poza tym Kwieciński wypadł i ciężko byłoby, gdyby miał teraz wjeżdżać w gościa, co ma kolano nie do końca sprawne.
„Nie, ale tak szczerze, to Wiewiór ma rację. W momencie kiedy powiesz — zdradzałeś dziewczynę — nie atakujesz dziewczyny, atakujesz gościa, o którym to mówisz" - Rafał „Takefun" Górniak w trakcie dzisiejszego programu federacji FAME podczas swojej transmisji na żywo.
Przypominam, że Maksymilian Wiewiórka kilka miesięcy temu nazwał Amadeusza Roślika alfonsem, a następnie dodał, że zdradził swoją byłą już partnerkę i zarazem matkę dziecka.
Rafale, rozumiem, że zdanie matury po kilku próbach
@GoodGuyChucky93: A to Kasjusz wstawiał zdjęcia Nikodema obok zdjęć Górniaka czy robili to użytkownicy wykopu? Kasjusz powiedział, że „Nie masz dzieci? A ja słyszałem, że jakieś masz", a potem była jazda po nim, że atakuje dziecko. Nagle za czyny wykopowiczów mają odpowiadać ludzie z freakfightów? To tutaj był atakowany Nikodem. I to tutaj co jakiś czas regularnie wraca temat córki Amadeusza i upubliczniane są jej zdjęcia wyśmiewające jej włosy. Kilkuletniego dziecka
@GoodGuyChucky93: Musisz zrozumieć jedną rzecz. W przypadku dziecka „TheNitroZyniaka" była taka kolejność — najpierw serwis wykop i jego użytkownicy, później Murańscy i Kasjusz.
W przypadku „Wiewióra" był najpierw on. I on mógł prowodyrem wyśmiewania się z byłej partnerki Amadeusza i ich wspólnego dziecka.
Baxton chyba jednak mial racje, kiedy na aferkach powiedzial ze "potifara to ja" ( ͡°͜ʖ͡°) Wczoraj takewjut atakowal baxtona na lajwie, a dzisiaj mamy taki oto wpis od potifary o takewjucie, dosc agresywny nacechowany emocjami. (⌐͡■͜ʖ͡■)
@BayzedMan: Zarzucając coś Górniakowi, nie oznacza, że staję w obronie Barona. Nie wspomniałem o tym drugim nawet słowem w umieszczonym przez ciebie wpisie. Nie zgadniesz, ale nie wszyscy dają się kupić na takie słowa „Takefuna". Jest przyzwolenie od części internetowej społeczności na atakowanie „Boxdela", wyczuwa, jakie są nastroje, to ruszył ze swoją populistyczną gadką. O Rafale mam takie zdanie, że jest nieszkodliwym głupkiem, co nie umie wstawić zmywarki. O Michale takie,
@BayzedMan: A różnica między mną a „Takefunem" jest taka, że ja o trzymaniu „Boxdela" na smyczy przez Sylwestrwa Wardęgę pisałem w październiku, a nie pod koniec stycznia, gdzie już to każdy widzi.
Zapowiadają telefon na początku programu Przypominają o nim w trakcie Jest telefon Zakrzykują I po chwili każą zachować takie rzeczy na konferencję i się rozłączają
I to