Jak zniszczyć komuś życie przez Facebooka w jednym akcie... Dziś moją tablicę zalała fala udostępnień zdjęcia samochodu. Zrobiła je osoba, która widziała jak kobieta wyrzuca z niego psa na pole i odjeżdża. Jest więc wzburzenie, zdjęcie tablicy rejestracyjnej i prośba o udostępnianie w celu społecznego ostracyzmu winowajczyni. Szybko udaje się ustalić kierowcę pojazdu, wycieka jej imię i nazwisko, adres, miejsce pracy itd. Ludzie ją wyzywają, piszą do niej, grożą itd.
Tymczasem okazuje
Tymczasem okazuje
Dziś mój ostatni wpis na mikroblogu ponieważ już w sumie nie będzie co dalej opisywać.
Pierwszy tydzień pracy w UK za mną, zacząłem w poniedziałek, i na samym początku stres bo autobus nie przyjechał, cudem zdążyłem dojść do pracy o czasie. Na miejscu krótkie szkolenie, troche papierów do wypełnienia, i po godzinie zostałem przydzielony na jeden z działów. Trafiłem na taśmę z deskami. Praca banalnie prosta, jadą deski na taśmie, każda