Moja #wykopaka dotarła już wczoraj przed południem i cały dzień w pracy myślałam kiedy w końcu ją odbiorę (。◕‿‿◕。) Przy otwarciu postępowałam zgodnie z listem. W mojej tegorocznej pace (formuła lite) znalazły się: - świąteczne cieplutkie skarpety z wełny alpaki, prezent baaaardzo trafiony bo jestem zmarzluchem, i teraz na pewno się przydadzą, - płyta Kwiatu Jabłoni, znam i lubię :) choć żadnej płyty nie mam i nigdy nie przesłuchałam, na pewno umili mi codzienne dojazdy do pracy, - lokalne słodkości które już
Za każdym razem jak widzę na tagu cudzą roszczeniową postawę to się bardzo dziwię, bo większość osób raczej ma nastawienie "dam", a nie "daj". Nawet jakbym dostała paczkę totalnie nie trafiającą w mój gust to i tak bym podziękowała i pochwaliła, bo w tej zabawie chodzi o to żeby było miło po prostu, a i kultura zwykła, ludzka raczej wiąże się z taką postawą. Nadawcy Ulizuli może
Chłop sobie do pracy papier do prezentów zamówił i zapomniał z biura zabrać, śmiech na sali po prostu. A paczka miała dziś opuścić moje domostwo. ᶘᵒᴥᵒᶅ
Kiedy klikły i odskoczyły drzwiczki w największej przegródce i oczom się ukazała wielka paka no to od razu serce szybciej zabiło :) Po dotarciu do domu to prawie jak kot, powolne obdrapywanie paki. Nie chciało się rozpakować tylko cieszyć tym jak najdłużej, potem oczywiście na pełnej mocy pudło legło w gruzach. Oczom ukazały się indywidualnie zapakowane prezenty, i wtedy już wiedziałem..... to pewnie jakaś
Pierwszy wpis, nie wiem z czym to się wszystko je - ale mój luby zachęcił mnie do założenia konta, co bym mogła za rok zrobić dla kogoś #wykopaka ( ͡º͜ʖ͡º) pozdrawiam wszystkie Mirki i Mirabelki? Tak to się tu piszę? ¯\(ツ)/¯
Hej #wykopaka, Jak byście się czuli, gdyby prezenty przyszły do was w worku na śmieci, przy założeniu że wszystkie prezenty w środku byłyby zadowalające.
@dziwnyczlowiek Mi by nie przeszkadzało, za pewne masz jakiś powód takiego rozwiązania. No ale ja to w ogóle mało obrażalska jestem, podejrzewam, że niektórzy mogliby się zniesmaczyć
przypomniała mi się zryta rzecz, którą doświadczyłam. śnił mi się koszmar że coś straszy u mnie w domu, normalny sen. nagle mi się urwał i przełączyło mnie, widziałam siebie na łóżku, jak leżę na boku twarzą zwrócona do drzwi. widziałam siebie od tyłu, jakbym siedziała "za sobą," patrzyłam na swoje plecy i widziałam cały pokój, było jasno więc dobrze wszystko widziałam. jednocześnie czułam
@tei-nei Jak Ci się powtórzy, to spróbuj dotknąć swojego ciała. Strasznie dziwne i nieprzyjemne uczucie. Ciepła, mocno stężała galareta. Jak "żywy" trup
@tei-nei to było oobe. Paraliż inaczej wygląda. Przeczytaj sobie Roberta monroe "Podróże poza ciałem" . Jest gdzieś w pdfie w internecie. To w sumie taka podstawowa i jedyna książka coś warta w tym temacie
#wykopaka