Myślicie, ze nie macie szczęścia z laskami bo jesteście brzydcy, niscy, daleko wam do atrakcyjności. Ale nie te rzeczy są problemem. Problemem jest wasz stan umysłu. Ktory normalny koleś zmienia sobie zdjecie filtrem snapchata, zeby wyglądał jak dziewczyna? Na co wy liczycie? Nie udało sie wam poruchac to chociaz jakis koleś was wyrucha czy to jakas chora zemsta czy udowodnienie swojej głupoty? To są te wasze niby hobby i zainteresowania lepsze od
K---a nie mogę spać. Zamiast położyć się spać normalnie o północy to do 3 grałem w minecrafta później robiłem sobie zdjęcia w ubraniach mojej mamtki a później pisałem z facetami na #badoo do 6 nad ranem i dalej nie śpię. Aż oczy ze zmęczenia pieką. #przegryw
Dziś obchodzę swoje "srebrne gody". Mowa o 25 latach bicia koniucha - od 4 roku życia z małą przerwą w okolicach Komunii Św. (to były względy religijne). Jak będziecie bili tak długo, to też dojdziecie do wniosku, że #p0lka i #rozowepaski to niepotrzebne wynalazki.
Ponad 100 dni odwyku, mój stan się powoli poprawia ale dalej odczuwam flatline czy efekt odstawieny. 2 miechy męczenia się z własnym mózgiem dowodzi jak bardzo byłem uzależniony i teraz tak naprawde to dostrzegłem co ze mną zrobiło p---o, z normalnego chłopaka cieszącego się życiem stałem się zombie bez pozytywnych uczuć, p---o zostawiło mi tylko depresje, stany lękowe i pożądnego brainfoga już nie mówiąc że stałem się prawie impotentem w wieku 20
@niesmakujemitakawa: ja wiem, nie jestem jakims polonista, co nie zmienia faktu, ze te wstawki angiwlskie sa w---------e, jakby nie moznabylo napisac mokry sen, albo zmaz nocny
Co zrobić w sytuacji, kiedy codziennie rano biorę prysznic, stosuję kosmetyki, a szef ciągle otrzymuje skargi, że czuć ode mnie pot i nie da się ze mną wytrzymać? Sytuacja stała się poważna. Wszystko zaczęło się od tego, że dawniej dojeżdżałem rowerem i często przyjeżdżałem spocony. Obecnie dbam o higienę, więc wygląda to na zorganizowaną akcję przeciwko mnie. Delikatnie ujmując nie wszyscy za mną przepadają, a niektórzy już nie odpowiadają "cześć". Dziś podczas spotkania kierownik sąsiedniego zespołu próbował mnie ośmieszyć przy wszystkich, ale mój szef go ustawił do pionu. Odbyłem kilka rozmów. Sam szef nie ma do mnie żadnych zastrzeżeń, nic nie czuje, ale zespół mu zgłasza problem i musi reagować. Sprawa została eskalowana wyżej. Po naradzie kupili mi antyperspirant i perfumę. Kolejny etap to będzie eskalacja do HR-u. Czy to może być powód do zwolnienia? Jak potem w sądzie udowodnię, że dbałem o higienę, myłem się codziennie rano, kupowałem nowe ciuchy? Mam to nagrywać?
Problem pojawił się wtedy, kiedy zacząłem dojeżdżać do pracy rowerem, a koło nas posadzili koleżankę. Przy 30°C w pełnym słońcu pod górkę to nawet najlepszy dezodorant nie pomoże. Koleżanka ciągle skarżyła się na nieprzyjemny zapach. Przesiadłem się na autobus. Myję się codziennie rano i kłócę się z lokatorem o rachunki za wodę. Używam dezodorant i perfumę. Zakupiłem nawet nowe eleganckie ubrania. Ale skargi spływają nadal. Szef wierzy im na słowo, choć sam nic nie czuje. Kiedyś przyjechała delegacja z innego oddziału. Ktoś poskarżył się na nieprzyjemny zapach w biurze. Zwalono na mnie. Kiedyś ledwo wszedłem, a koleżanka zapaliła kadzidełka (dopiero wtedy nie dało się wytrzymać). Nawet nie zdążyłaby nic poczuć. Mam fotkę - jeśli chcecie, to wrzucę. Po tej akcji wszyscy są wyczuleni i jakikolwiek nieprzyjemny zapach wiążą ze mną.
Naprawdę nie mam pojęcia, czy to zorganizowana akcja, czy komuś nie podchodzą kosmetyki, jakich używam. Są z osiedlowego sklepu (dezodorant Bond, żel pod prysznic Nivea Sport, perfuma Str8 Ahead). Ktoś z was używa i może się wypowiedzieć? Na innych się nie znam. Może lepiej nie stosować żadnych. Koleżanka już nie pracuje, a tym razem skargi lecą od kolegów. W biurze panuje dość specyficzny zapach (szczególnie gdy kilka osób zaparzy kawę), więc taką opcję też trzeba
@SendMeAnAngel: Pewnie j---e od Ciebie spermą, bo zbyt często walisz konia pod pornusy, resztki Spermy gniją na dłoniach, majtkach i pod napletkiem i jebią jak s-------n. Mieliśmy w biurze podobną sytuacje, ale poradziliśmy sobie z tym odcinając delikwentowi Penisa
#przegryw