Ze wszystkich niuansów f1 najbardziej mnie dziwi upadek Vettela. Chłop od 2010 do 2013 był nie do ruszenia, w sezonie 2013 zniszczył konkurencję. W latach 2014-2018 nastąpił spadek formy, jednak ciągle śmigał w czołówce jako takiej, natomiast od 2019 jest na równej pochyłej. Przypadek, kiedy dominator nie jest w stanie zdobyć punktu mnie dziwi, jednak bardziej zadziwia fakt jak to się stało
W sumie to p------ę i nie oglądam dzisiejszej procesji. Podium, w najlepszym scenariuszu, będzie wyglądało jak na załączonym obrazku (zdjęcie z GP Hiszpanii 2020 XD). Lewis będzie miał 94 punkty, Max 79. Holender żeby odrobić tę stratę musiałby wygrać trzy wyścigi z Lewisem na drugim miejscu. Jeśli Max dojedzie trzeci, w co bardziej jestem skłonny uwierzyć, to ta strata będzie wynosić aż 18 punktów. Moim zdaniem to będzie już nie do odrobienia.
Budzę się po weekendzie wyścigowym, otwieram oczy, mówię "ku*wa, Hamilton znowu pierwszy". I już mi się nie chce niczego. Jedyne co chcę to aby Max wygrał WDC. Nienawidzę FIA.
#f1