@ervk: Bardzo ladnie izomtrycznie. Brak normal mapow, #!$%@? oswietlenie, #!$%@? roughness na przedmiotach - ale wiadomo poczatkujaco to jest super :) Bardzo ladnie
Społem to nie sieć. Czesc dziala w porozumieniu z ogolnopolska centrala, ale generalnie maja #!$%@?. Najwazniejsze spolem sa bialostockie i zakopianskie - i oba maja w dupie te ogolnopolska centrale. Inne, mniejsze juz dawno zmienily i nazwy i przynaleznosc. Czesc przynalezy do eurocash, czesc do spedu - czesc nawet dziala z portugalczykami bezposrednio. Jak chcecie mozecie zadawac pytania - znam temat od podszewki
@rafalopr: Bialystok i zakopane to najwieksze dwie „sieci” miejskie. Bialostockie to w ogole potega jest...ile oni nieruchomosci maja, ile budynkow, sklepow i restauracji to sie w pale nie miesci. Biedra to im moze buty czyscic xD
Mirki i Mirabelki, rozważam na wakacje zwiedzanie Podlasia. Głównie okolice Białegostoku. Co tam jest godnego uwagi ? Stawiam raczej na niszowe opcję niż same miasto. Póki co wyczaiłem świątynię jakiegoś lokalnego proroka Ilji, wieże widokowe, stadninę koni i ścieżkę przez rozlewiska. Polecacie coś jeszcze fajnego ? Każdy nawet najbardziej #!$%@? pomysł się liczy. Dziękuję z góry =D
silvarium za supraslem polecam. Poza tym dworek w choroszczy (tu mowie serio nie zadne hehe konony), ogrody branickich w bialymstoku, kladka w sliwnie,
@ZieloneKoloTramwaja: wszystko jest ważne. Każdy obowiązek i odpowiedzialność jest ważna, bo o wszystkim można tak powiedzieć. Nieważne sprzątnąć w kuchni, bo po co - nieważne pościelić łóżko, nieważne sprawdzenie ciśnienia w oponach - przecież jeździ i świat się nie zawali, nieważne jak do roboty jeden dzień nie pójdę i nakłamię, żem chory etc.
Tylko widzisz, problem się pojawia jak jesteś dorosły i masz 100 takich obowiązków i każdy jest nieważny.
Na dodatek szkoła to twoja praca chłopie. A do pracy się chodzi tak czy siak, czy słota czy słońce. Na tym polega
@Kanterek: ty to tam postaraj się #!$%@?ć a nie mi mówić czy mogę mieć dzieci czy nie okej? xD lol
Tak tak, dzieciaczki takie biedne, bo im się do szkółki nie chce iść. Give me a break - to nie kopalnia węgla. Do szkoły się chodzi, do pracy się chodzi i tyle.
Jak ktoś ma szczególny powód, żeby nie iść - pogrzeb, szpital, choroba, być może jakieś sprawy urzędowe czy coś - to okej. Powiedzmy raz na milion lat, gdy coś jest nie tak no to można pozwolić - ale serio widzę to jako raz na nie wiem 5 lat. Urlop i szkoła to #!$%@? porównanie, bo dzieci mają od groma wolnego bez żadnych
@swerve: syndrom sztokholmski bo mi rodzice do szkoły kazali chodzić xDty to masz standardy chłopie. Pewnie jak ktoś cię dotknie w zatłoczonym autobusie to krzyczysz "policja! naruszył moją nietykalność" - no grubo jedziesz z koksem xD samo gęste
@krolcz: szarpania po podłodze nie popieram oczywiście ani żadnej przemocy wobec dziecka - ale psychologiczne zmuszanie do wypełniania swojego obowiązku? Jak najbardziej - i do tego się odnosiłem mówiąc, że dobrze robią zmuszając dziecko do obowiązków. Ja za dzieciaka byłem mega leserem - gdyby nie moi rodzice to nic by ze mnie nie było.
Najbardziej patologiczne i najgorsze dzieci to były zwykle tych rodziców, co szkołę mieli w dupie kompletnie
@Kanterek: strasznie sie na mnie nakrecasz chlopie xD
Ja jedynie wysoko cenie sobie wpajanie obowiazku i odpowiedzialnosci u mlodych ludzi. I jestem wdzieczny, ze mi taki wpojono. I widze wartosc w dyscyplinie tzn. w tym, ze mimo problemow osobistych czy zlego samopoczucia ide do pracy czy szkoly. Powiem wam tylko jedno - czulbym sie jak gowno gdybym nie poszedl do pracy ze wzgledu na wlasna zachcianke. I zawdzieczam to moim
Dziecko to też człowiek i może mieć różne nastroje. Jeśli twierdzi, że nie chce iść do szkoły to trzeba z nim porozmawiać dlaczego nie chce. Nie zawsze to takie proste że chce pograć w gry, ale może jest zmęczone, niewyspane, ktoś się z niego śmieje w szkole, ma jakiś problem, źle się czuje itd. Każdy jest człowiekiem i ma prawo do gorszych dni i odpoczynku.
@CudMalina: Porozmawiać można, a nawet trzeba. Rozwiązać problemy też. Zainteresować się również. Spędzić quality time też, ale iść do szkoły ma i tyle (no chyba, że jest tam przemoc bądź nie czuje się bezpiecznie). Prawo do odpoczynku to akurat uczniowie mają zajebiście zapewnione, jak nikt inny oprócz emerytów ;] A wg ciebie co, jak dzieciak mówi, że jest niewyspany czy zmęczony to mam mu mówić że wporzo, niech se siedzi w domu? xDDDDDDDDD
A widzisz, mnie tak wychowano i jakoś problemów nie mam ;] Tyle wart twój dowód anegdotyczny (prawdopodobnie o głębszym
@Rustex2: "karzemy" - ooops XD Kurcze, niezły wątek. Dowiedziałem się już, że z wypełniania obowiązków to w sumie nic dobrego nie wynika, że jak dzieciak jest zmęczony to lepiej żeby nie szedł do szkoły, że mam syndrom sztokholmski, bo rodzice mi kazali chodzić do szkoły oraz że jestem patologią, bo rodzice wpoili mi poczucie obowiązku.
@Rustex2: #!$%@? przekonaliście mnie xD mam gorszy dzień - nie idę do roboty - w końcu z wypełniania obowiązków wynikają raz złe raz dobre rzeczy - powiedział lekarz chirurg, operator elektrowni, pilot helikoptera-ambulansu, toprowiec oraz premier xD
Pozdrawiam was czule i kończę tę dyskusję, bo już wystarczająco mnie wyedukowaliście. Ważne, żeby dzieciak nie był zmęczony - #!$%@? ze szkołą - #!$%@?ć system. Pozdrawiam
Można plusik? :>
#grafika3d #grafikakomputerowa
źródło: comment_1594979640HenyENTJNF2wFGOU4bnQDu.jpg
Pobierz