Cześć Mirki, jest tu jakiś fachura albo ktoś kto robił niedawno remont i mógłby mnie plus minus nakierować? Mam mieszkanie 75m2 do remontu i do zrobienia jest
-250m2 gładzi(razem z sufitami) -250m2 ścian do pomalowania(tu jak drogo to sam pomaluje xD) Ktoś mniej więcej wie ile majstry teraz biorą za m2 za wyżej wymienione prace? Łazienkę i kibel będę zlecał do całościowego wykonania jak będę miał projekt architekta a panele położę sam ale z gładziami może mi się fajnie równo nie udać więc wolę fachowcowi oddać ale nie wiem na ile trzeba plus minus się szykować ( ͡°ʖ
@Boroborro: Sufity też sam podwieszałem w prawie całym domu oprócz antresoli. I nie wyszło to gorzej od fachowca co przyszedł tam robić właśnie tą antresolę i kłaść płytki w łazienkach
Hospicjum, to co mogło mi dać, to już mi dało. Udało się zapanować nad bólem pooperacyjnym, bólem którego wynik było uszkodzenie rdzenia i ogromny ból nóg. Dostawałam całą masę leków opioidowych. Każdy trochę inaczej działa. Metadon, morfina, paleksja, sterydy, do wspomagania witaminy które wspierają układ nerwowy, dostawałam także kroplówki z, magnezem. Chyba coś tam jeszcze było, ale już nie pamiętam. Teraz dostaję w zasadzie taki sam zestaw, tylko w innych dawkach. Bardzo trudno było zapanować nad bólem, zajęło to kilka miesięcy. Ach w szpitalu dostawałam jeszcze więcej leków, łącznie z fentanylem, który jest sto razy mocniejszy niż morfina. Mój organizm ma już dużą tolerancję na leki, co wcale nie jest dobre. Niestety nie da się nic z tym zrobić. Po prostu wiele razy w swoim życiu je brałam, przy operacjach. Teraz jest problem ogólnie z lekami przeciwbólowymi, nie działają, tak jak powinny. Kiedy miałam 18 lat, zostałam źle zdiagnozowana w szpitalu, wysłali mnie do psychiatry a miałam guza w kręgosłupie, które rozrósł się na L1, L2i częściowo L3. Był wielki, na szczęście nie doszło do porażenia rdzenia, ale cierpiałam bardzo przez kilka miesięcy, to był 2002r. W końcu po prywatnym odbijaniu się od różnych lekarzy, zrobiłam rezonans który wtedy był bardzo drogim badaniem. Ludzie zarabiali np 700zł a koszt badania, to było ponad 600zł. Byłam wtedy w piekle, teraz moje życie też jest piekłem. Ciągle chce mi się płakać, tak bardzo chcę chodzić i przestać cierpieć. Muszę się przenieść do prywatnego szpitala, to moja szansa na zdrowie. Teraz to kwestia dobrej, długotrwałej rehabilitacji, która jest bardzo droga. Dlaczego prywatnie? Dlatego, że uszkodzenie rdzenia jest poważne i potrzebuje nowoczesnego sprzętu i dobrej rehabilitacji, w dodatku cały czas biorę leki a szpitale rehabilitacyjne często nie prowadzą farmakologii, wiem bo byłam na konsultacjach. Byłoby dużo łatwiej gdybym mogła być na nfz. Nie musiała bym się stresować zrzutkami. Zresztą do tej pory, zawsze byłam na nfz, a jeśli miałam prywatna rehabilitację to sama za nią płaciłam, niestety teraz koszty są zbyt wysokie. Będę tutaj żebrać, bo od tego zależy moje życie i moja przyszłość. Chcę stanąć na nogi. Cieszyć się swoimi pasjami i życiem. Proszę pomóż mi.
Czemu te śmierdzące kacapy nie potrafią toczyć dyskusji w normalny sposób, tylko usuwają komentarze? Zapytam jeszcze raz, bo mi usunął komentarz... O co chodzi z tymi "fajnopolakami" bo mam wrażenie, że tylko roSSyjskie trolle rozumieją co to słowo oznacza xD #ukraina #wojna #rosja
@Bagienne_Ziele: rzuć okiem na inne jego wpisy. Ten chłopczyk jest chory, jeśli przez dłużej niż minutę nie wrzuci jakiegoś antypolskiego czy antyukraińskiego paszkwila. Szkoda krwi na niego, to taki nasz losowy pożyteczny sowieta.
@Bagienne_Ziele: przyleźli na wykop i szerzą swoją ruską wersję wolności słowa ;) Kasują wszystko co się z nimi nie zgadza. Gdy rozmówca pokona na argumenty to cyk, wywalenie komentarza i mówienie że ich obraził XD Wiesz, kacapa obraża prawda i ludzie inteligentniejsi od niego. A ten typ albo nie jest zbyt bystry albo po prostu nasz język sprawia mu trudności i nie potrafi w nim wyartykułować żadnej głębszej myśli. Dyskusję
Cześć mirki i mirabelki. Jestem Ewelina i mam 29 lat. Jestem tutaj od prawie 8 lat i mimo, że nie udzielam się zbytnio, to prawie codziennie przeglądam sobie wykop i śmieszkuję razem z wami. Rok temu przydarzyła mi się seria nieszczęśliwych wypadków, których konsekwencje trwają do dziś: odkleszczowe zapalnie opon mózgowych, gorączka zachodniego nilu, śpiączka, niedowład lewej części ciała, tracheotomia i brak mowy przez długie miesiące, plus szereg problemów neurologicznych typu padaczka. Wszystko to po ugryzieniu kleszcza. Trafiłam do specjalistycznego ośrodka rehabilitacyjnego w Olsztynie, gdzie dzięki wyczerpującej rehabilitacji uczę się na nowo chodzić, mówić, wykonywać najprostsze czynności. Taka rehabilitacja jest cholernie kosztowna, ale też bardzo mi pomaga i pozwala na powrót do zdrowia. Niestety zaczęły mi się kończyć wszystkie oszczędności i pieniądze zebrane podczas pierwszej zbiórki i wraz z moją rodziną próbujemy łapać się wszelkich desek ratunku.
odkleszczowe zapalnie opon mózgowych, gorączka zachodniego nilu, śpiączka, niedowład lewej części ciała, tracheotomia i brak mowy przez długie miesiące, plus szereg problemów neurologicznych typu padaczka.
Odtworzyłem w 3D słynne zdjęcie Religi po udanej operacji przeszczepu serca. Wszystko wykonane metodą camera mapingu z masą zabawy w Photoshopie przy wyodrębnianiu osobnych warstw. Wiem, telepie się jakby był na speedzie ( ͡°ʖ̯͡°) myślałem że będzie to subtelniejsze, ale dopiero to odkryłem po renderze, którego nie chciało mi się powtarzać, bo mam komputer z gówna i słomy. Ale mimo wszystko mam nadzieję, że się spodoba!
Wiecie co, zapłacimy za to, wszyscy. RPP nie podnosząc stóp zaprasza do nas jeszcze wyższą inflację.
Ale inflacja to nie jest nawet największy problem. Największym problemem są oczekiwania inflacyjne, które bardzo trudno zmienić. To one głównie nakręcają spiralę wzrostu cen.
Dopiero stanowcze działania mogą je zmienić. Co to znaczy?
@elon_w_zbozu czemu ci co "teraz" biorą kredyty? A jak ktoś wziął na 30 lat pod korek przed inflacją tak w 2015? A jak ktoś weźmie za 2 lata przy tych teoretycznych stopach 6-10%? W czym ich sytuacja jest/będzie lepsza od tych co biorą "teraz"?
Tak wygląda sytuacja koronkowa na dziś w poszczególnych PSSE na terenie województwa śląskiego.
Nie podaje dokładniejszych bo teraz PSSE nie prezentują miast czy gmin w powiatach a jedynie same powiaty. Na żółto powiatowe sanepidy obsługujące w całości jedno miasto.
Dziś znów sanepid miał więcej przypadków niż MZ. Ostatni taki przypadek odkąd rejestruje to 20.11.
Na lotnisku w Warszawie są trzy strefy przeznaczone do palenia tytoniu.
Jedna jest mniej więcej po środku i tym samym zlokalizowana najkorzystniej. Problem z nią polega na tym, że jest ona poniekąd ofiarą swojego sukcesu, bo zawsze jest w niej w opór ludzi, bo wszystkim jest do niej blisko.
Druga strefa jest najbardziej po lewej, czyli na samym końcu terminala, gdzie są bramki 40-45. Ta z kolei jest zrobiona najbardziej na bogato, ma kilka ławeczek do siedzenia, kolorystyka jest miła dla oka, a wnętrze zostało wykonany z jak to się mówi wysokiej jakości materiałów. W dodatku nigdy nie ma w niej tłoku, jednak wynika to z tego, że wszystkim podróżnym jest na nią daleko - chyba, że ktoś leci do Hiszpanii albo do Norwegii, bo jak wynika z moich obserwacji, właśnie tam lata się z bramek 40-45.
@kvoka: pożyczki z 2005 roku, popchnęły ją do samobójstwa dopiero w 2011 roku? Dziwne. A ubezpieczenie na życie po wypadku, który ledwo przeżyła? Według mnie normalna rzecz.
@kvoka: Dzięki za Twoją pracę Kvoczka :) zawsze dobrze się to czyta + dla wielu (w tym mnie) ciekawy jest prawdziwy świat patologii, bo nie jest mi znany. Nie przerywaj robienia materiałów, ciśnij z podcastem, rób na tym hajs i karierę, bo na to zasługujesz!pzdr:)
Robię "Paranormalne" #rozdajo ! - obecnie książka jest towarem deficytowym, bo w wielu księgarniach wyprzedał się nakład i dopiero idą kolejne dostawy od wydawcy. Znajduje się też na liście bestsellerów empik :>
Zapraszam na nową historię z serii #polskiepatopt. WAMPIR Z KOWAR
Tekst możecie przeczytać tutaj lub na moim blogu polskiepato.pl, gdzie znajdziecie zdjęcia ofiar, mordercy, miejsca zbrodni, z wizji lokalnej oraz nagranie "Serwisu Informacyjnego" z kilku dni po zbrodni.
@kvoka: jak czytam historie, które dla nas przygotowałaś jak i inne opisy przestępstw to nasuwa mi się mysl ze warto odjeść od modelu resocjaliazacji a skupić się na tym by kara więzienia była tylko po to by dany osobnik już nikogo nie skrzywdził. Do duzej ilości przestępstw nie doszłoby gdyby ludzie odsiadywali wyroki na jakie zostali skazani. Non stop czytam, był w pierdlu wyszedł i znowu dopuścił się przestępstwa. Nie
@kvoka okropnie boli mnie to że w takich sytuacjach (a niemalże zawsze tak właśnie jest) nie ma żadnej kary dla rodziców czy też innych osob które dopuściły się przestępstw na dziecku które potem wyrosło na mordercę. Nosz #!$%@? mać, dzieciak z patologicznej rodziny zgwałcony przez własnego ojca w wieku 6 lat!!! Ja nie chcę tutaj nikogo bronić ani usprawiedliwiać ale uważam że dużo większa waga powinna być przykładana do wychowania i
@perasperaadopelastra: wszystkie jakie były w miejskiej bibliotece (ok. 10) opedzlowalem gdzieś w latach 2003-2005, podobały mi się motywy dzieciaków i klasycznych potworów połączonych razem.
1. Putin oskarża nas o wywołanie IIWŚ 2. W Iranie spadł ukraiński samolot, podobno nikt nie przeżył 3. USA zabiło irańskiego generała, spina z Iranem 4. Płoną lasy w Australii na niespotykaną skalę, zginęło przynajmniej 450mln zwierząt
@Dikoo: w normalnych czasach żyjemy, wspomniałeś o wojnie informacyjnej to właśnie w tym rzecz ale nie samej wojnie a natłoku informacji bo kiedyś tego nie było Im mniej wiesz tym lepiej śpisz a cierpienie będzie zawsze i wszędzie na świecie
Wiem że lubicie paranormalne historie, więc się jedną z wami podzielę. Otóż mirki, ja WIEM że życie po śmierci istnieje, nie wiem w jakiej formie itd. nie wyznaję żadnej religii, ale WIEM że po śmierci nadal istniejemy.
A wszystko przez mojego dziadka i wigilię roku 2002, ale do tego dojdę za chwilę, najpierw tło i geneza wydarzeń.
W 2002 roku dziadek zachorował na raka, w sierpniu zmarł w domu na swoim łóżku, już dzień przed zgonem stała się pierwsza paranormalna rzecz, dziadek pokazywał rekoma: 5, 2, 5, sam widziałem i domownicy także. Umarł następnego dnia o 17:25, (to nie pierwszy przypadek w rodzinie, gdy ktoś ,,przewidział" godzinę śmierci lub dzień).
-250m2 gładzi(razem z sufitami)
-250m2 ścian do pomalowania(tu jak drogo to sam pomaluje xD)
Ktoś mniej więcej wie ile majstry teraz biorą za m2 za wyżej wymienione prace?
Łazienkę i kibel będę zlecał do całościowego wykonania jak będę miał projekt architekta a panele położę sam ale z gładziami może mi się fajnie równo nie udać więc wolę fachowcowi oddać ale nie wiem na ile trzeba plus minus się szykować ( ͡° ʖ