I jest już prawie miesiąc na #ssri . Powiem Wam, że jest dobrze. Jestem sporo spokojniejsza, w domu nie było żadnych konfliktów, wydaje mi się, że bardziej racjonalnie podchodzę do emocjonowania się rzeczami drobnymi. Jestem ogólnie radośniejsza. ALE WIECIE CO? Ja po tym leku śpię. Wszystkie objawy, jakie miałam, zaczęły znikać razem z powrotem do normalnego spania po ok. 7h. Ciężko mi powiedzieć, gdzie przyczyna, a gdzie skutek - czy
MojaTorebka