AMA - Michał Boni, poseł do Parlamentu Europejskiego.
Jestem posłem do Parlamentu Europejskiego. Zapraszam do dyskusji o artykule 13 i cenzurze w internecie. Na Wasze pytania będę odpowiadał do godziny 16:00.
z- 434
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Jestem posłem do Parlamentu Europejskiego. Zapraszam do dyskusji o artykule 13 i cenzurze w internecie. Na Wasze pytania będę odpowiadał do godziny 16:00.
zWykop.pl
Jestem przeciw ACTA 2.0! Nie chcę filtrowania.
W polityce działam od 89 roku. Różne rzeczy się udały, ale nie wszystkie. Miałem wiele udanych negocjacji ze Związkami Zawodowymi, które budowały warunki dla polskich zmian. Stworzyłem system opieki oraz system wsparcia dla bezrobotnych oraz rozwiązania dla systemu emerytalnego na początku lat 90., które dawały szansę na emerytury. Przygotowałem dokument Polska 2030 (w 2009 roku), który wyznaczał kierunki działań dla kraju wzięte do
Po pierwsze: nie tworzy prawdziwego wyjątku dla małego biznesu, małych platform i twórców internetowych.
Po drugie: kłamliwie mówi, że nie ma obowiązku generalnego monitorowania, ale praktycznie tworzy wymóg prawny żeby platformy same sprawdzały wszystkie treści (miliardy video, postów) czy mają licencję. Czyli muszą filtrować wszystko. I będą się zachowywać ostrożnie, nie mając pewności prewencyjnie będą zdejmować różne treści albo ich nie dopuszczać. Internet żyje chwilą. Jeśli ktoś ma swój komentarz
@k1fl0w: Po pierwsze: nie tworzy prawdziwego wyjątku dla małego biznesu, małych platform i twórców internetowych.
Po drugie: kłamliwie mówi, że nie ma obowiązku generalnego monitorowania, ale praktycznie tworzy wymóg prawny żeby platformy same sprawdzały wszystkie treści (miliardy video, postów) czy mają licencję. Czyli muszą filtrować wszystko. I będą się zachowywać ostrożnie, nie mając pewności prewencyjnie będą zdejmować różne treści albo ich nie
Rozdzielę odpowiedzi:
Po pierwsze i to jest publicznie wiadome - podpisałem w '89 roku deklarację współpracy szantażowany utratą dziecka. Później, nagabywany do współpracy, nigdy jej nie podjąłem. W dokumentach do jesieni '88 jestem KTW czyli Kandydatem na Tajnego Współpracownika. Ktoś w listopadzie '88 ołówkiem przekreślił KTW i napisał TW (to widział mecenas Taylor, który oglądał papiery). Uznałem, że trzeba opowiedzieć o całej historii wtedy, kiedy obowiązywała ustawa lustracyjna. Zrobiłem to
Są w dyrektywie dobre rzeczy dla ochrony praw autorskich, ale zagrożenia związane z Art. 13 są silniejsze, niż to co dobre. Bez wyrzucenia Art. 13 nie ma o czym rozmawiać.
Zawsze i tak jest walka w wyborach, bez względu na miejsce. Szanse z dalszego miejsca są też mniejsze. Więc trochę mnie wzięły emocje, ale nie wypisałem się z Platformy, startuję z 5. miejsca, walczę bo też o to apelowało wiele osób i środowisk - żebym startował z każdego miejsca.
To na pewno ja. Nie ma jeszcze takiej technologii w internecie, żeby można było mnie dotknąć - kiedyś z pewnością będzie.
Poniżej zdjęcie ;)
W poprzedniej kadencji było ok. 45 posłów dobrze rozumiejących sprawy internetu. W tej kadencji już dużo więcej, sporo ponad 100. Na dzisiaj 127 osób z obecnych posłów podpisało zobowiązanie, że jest przeciw Art. 13 i cenzurze w internecie. Myślę, że po wyborach majowych tych osób rozumiejących internet będzie dużo, dużo więcej, to też jest kryterium do głosowania dla wyborców. Tylko delikatnie chcę dodać, że nie każdy starszy wiekiem nie rozumie
I to jest świetny przykład absurdu Art. 13. Internet łapie chwilę. Moje zdjęcie złapało chwilę. Nie było woli promocji jakiejkolwiek wody, po prostu oddaliśmy chwilę. Gdybyśmy przed wypuszczeniem tego zaczęli się zastanawiać, to oczywiście tracilibyśmy czas...
Już dawno. To jest zdjęcie z 2008 roku w Kancelarii Premiera, pracowaliśmy wtedy głównie na papierach i moim zdaniem to zdjęcie pokazuje zakres wielości spraw, którymi się zajmowałem. Teraz też pracuje się na papierach, ale większość rzeczy jest elektroniczna. Często podróżuję: Bruksela, Strasburg, Warszawa, różne konferencje. Przecież nie woziłbym tych ton papieru ze sobą. Niektóre własne rzeczy mam na Pages, niektóre większe dokumenty na Dropbox. Można się obyć bez papierów.
@MateriaBarionowa: Dziękuję za pochwałę zdrowego rozsądku. Zdrowy rozsądek dzisiaj to być przeciw artykułowi 13.
Wolę tapety. Jest bardzo dużo fajnych teraz i można częściej i łatwiej je wymieniać. Dawniej całe życie żyło się w tych samych kolorach bo było za trudno i za drogo, żeby to zmienić, więc na dzisiaj tapety.
Każde rozdawnictwo jest niebezpieczne. Choć oczywiście różne wydatki na cele społeczne są też potrzebne. Ale jak to z pieniędzmi - trzeba sprawdzać czy starczy na wszystko.Wolałbym dzisiaj dać podwyżki nauczycielom, a nie przeznaczać 1,25 mld zł na TVP, która straciła swoją bezstronność i moim zdaniem jest propagandą. I jeszcze jedno - różne znaki w świecie pokazują, że może nadjeść kryzys gospodarczy. Do kryzysu lepiej być przygotowanym. Mieć trochę zapasu, także
Szwajcaria nie jest krajem niebezpiecznym i dzikim, ale tradycje pewnych wzorców zachowań postaw obywateli i otwartości na współprace ludzi ze sobą jest tam o wiele większa. Bardzo bałbym się u nas w Polsce łatwiejszego dostępu do broni bo krewkość Polaków, skądinąd fajna, mogłaby się kończyć nazbyt tragicznie.
Każdy poseł, z każdego kraju w Parlamencie Europejskim zarabia tyle samo. Zgodnie z przyjętymi regułami. Tj. 6800 euro na rękę miesięcznie (to stanowi 38% wynagrodzenia Sędziego Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości).
Single Digital Market tzn. Jednolity Rynek Cyfrowy. W tym pakiecie jest wiele rzeczy. Np. kodeks łączności elektronicznej - czyli warunki dla tworzenia ultraszybkiego internetu 5G czy prawo o cyberbezpieczeństwie, które zwiększy wymagania przesyłania sobie informacji o atakach w sieci miedzy krajami, stworzy wymóg analiz ryzyka zagrożeń dla sieci i urządzeń i wprowadzi europejski certyfikat bezpieczeństwa (dzisiaj każdy kraj ma osobny, co utrudnia wszystkim życie). W tym pakiecie jest też ochrona
W ciągu tych 5 lat nauczyłem się bardzo dużo i to jest fascynujące. Na przykład: uzgadnianie z posłami z innych krajów poprawek tak, żeby zadbać o interes Polski, ale zdobyć ich głosy. Przykładowo: była propozycja funduszu obrony. Wyjściowo konsorcja naukowo-biznesowe miały powstawać z co najmniej 2 krajów członkowskich UE. To oznaczałoby przewagę Francji i Niemiec. Zaproponowałem, żeby co najmniej 4 kraje członkowskie musiały się umówić i przekonałem część posłów francuskich
Wolność słowa nie podlega dyskusji. Tu nie chodzi o kompromisy tylko o gwarancję wolności słowa. Mowa nienawiści skierowana przeciw konkretnej osobie z językiem poniżania, z przedstawianiem zagrożenia fizycznego dla danej osoby nie jest wolnością opinii tylko jest złamaniem prawa i reguł społecznych. Nie chodzi już wtedy o wolność słowa, tylko to, że moje słowa (atakującego) atakują czyjąś wolność. Jesteśmy ludźmi, a nie zwierzętami. Zgadzam się, że słowa krytyczne, inne opinie,
Nie miałem takiego wrażenia, aczkolwiek prezentowanie w różnych mediach (bardziej tradycyjnych) swojego poglądu na temat Art. 13 nie było też łatwe. Miałem wrażenie, że po głosowaniach wrześniowych, mimo że PO zagłosowała za otwarciem negocjacji w sprawie dyrektywy, to media przez pierwsze 30 godzin też specjalnie tego (dobrego dla nich) rozwiązania nie promowały.
Nie.
Wnioski wyciągnąłem. Była wtedy wielka dyskusja o tym spocie, obejrzało go dużo ludzi. Na 250% unikniemy jednak tego typu spotu w najbliższej kampanii.
Jednocześnie proszę, bo żyjemy w sieci, nie rozsiewajcie go i nie sprawiajcie wrażenia, że to jest aktualny spot. To skądinąd dobry przykład na to, że w internecie nic nie ginie.
Nie można mnie posądzać o uleganie lobbingowi kogokolwiek, także niemieckich wydawców, skoro od samego początku prowadzenia raportu o Art. 13 w Komisji Wolności de facto byłem z nimi w konflikcie. Jako sprawozdawca Komisji Wolności spotykałem się z przedstawicielami wszystkich stron - oficjalnie, w Parlamencie Europejskim. W moim biurze z udziałem asystentów na spotkaniach pojawiali się zarówno przedstawiciele wydawców, twórców (m.in. polski ZAiKS), jak i internautów (EDRI - działająca w Brukseli
Mam obsesję na punkcie niespóźniania się. Jeśli się spóźniam, to muszą być bardzo konkretne przyczyny. Wczoraj miałem spotkanie z Kołem Śródmieście i samolot się spóźnił, więc i ja się spóźniłem - bardzo mnie to denerwowało, ale wszyscy trochę poczekali, żebyśmy mogli pogadać. Zawsze też, kiedy mam się spóźnić, informuję, że będę spóźniony, aby ktoś kto czeka, wiedział co się dzieje i jak może planować swój czas.
Nie sądzę, abyśmy byli prymitywni. Walka jest trudna. Populistom jest łatwiej zdobywać emocje ludzi bo albo kłamią albo dają pieniądze do kieszeni albo dają tak silne poczucie więzi, że wyznawcy (Jarka), bez względu na jego błędy, i tak oddadzą na niego głos. Myślę, że Koalicja Obywatelska w wyborach samorządowych pokazała jak można zwiększyć szanse i zorganizować społeczną mobilizację (też większą frekwencję). Wierzę, że Koalicja Europejska, która pomału w różnych sondażach
Jest rok 2019 są uniwersalne prawa człowieka, są reguły niedyskryminacji, którymi się rządzimy i zacofany, średniowieczny pogląd na te sprawy powinien siedzieć w kurzu średniowiecznego myślenia.
Pamiętam początek transformacji i różne rozmowy z Robertem Gwiazdowskim, w niektórych sprawach patrzyliśmy na niektóre rzeczy wspólnie, w wielu odmiennie. Partia Korwina nie jest niczym nowym, bo zawsze staje przy wszystkich wyborach. Pomysł Gwiazdowskiego jest nowy - i zobaczymy. Jeśli to się ułoży racjonalnie, to za każdą racjonalność trzymam kciuki.
Co do Biedronia, to myślę, że pokazał, że masz już miejsce na polskiej scenie politycznej. Wybory do PE pokażą czy
@michgur: Ja bardzo lubię pracować. Służyć innym, rozwiązywać problemy, ale chyba najważniejsza jest radość z życia, która może z tego płynąć. Życiem trzeba się cieszyć.
40/41 ;)
Nie to nie ma znaczenia. Brexit jest niedobry zarówno dla Wielkiej Brytanii, jak i dla UE, ale to Brytyjczycy zagłosowali.
Ważne jest, żeby Brexit nie odbył się w chaosie, czyli żeby była podstawa do porozumienia się co do przyszłych relacji UK-UE, a także co do tego 2/3-letniego okresu przejściowego. O tym było to porozumienie z listopada. Piłka po stronie Brytyjczyków. Nie ma już daty 29. marca: albo 12. maja albo
Może na niektóre pytania uda się jeszcze odpowiedzieć w innym terminie.