Marioa
Marioa
  • 2
Kurde mam 300k oszczędności i kupuję mieszkanie za około 406K. I tu się pojawia pytanie czy pakować się w kredyt 70K gotówkowy ze stałym oprocentowaniem? Hipoteczny z tak wysokim wkładem nie wchodzi w grę. Jak patrzę ile musiał bym oddać bankowi za pożyczenie takiej kwoty to mnie krew zalewa. Co byście robili na moim miejscu? #nieruchomosci #kredythipoteczny #kredyt #mieszkanie
Marioa
Marioa
  • 0
@kratus1: patrzę na porównywarki i za pożyczenie 70k na np. 8 lat wychodzi do oddania bankowi 35k. Oczywiście wcześniej bym spłacił kredyt….
  • Odpowiedz
Marioa
Marioa
  • 0
No właśnie tak średnio. Auto co najwyżej mogę sprzedać za 30k i jeździć rowerem. O i tak to jest :P a w sumie chciałbym już zamieszkać na swoim powoli. O wykończenie się nie martwię bo własnymi siłami jestem w stanie ogarnąć dużo rzeczy i nie mam ciśnienia na szybką wyprowadzkę.
  • Odpowiedz
takiMirek29
takiMirek29
  • 6
Mirki powiedzcie mi, jak to jest, że mając jakiś tam zaoszczędzony pieniądz, dobre zarobki itd jest mi żal wydać ten hajs?
Nic mi w rodzinie nie brakowało, ale bogaci bynajmniej nie byliśmy. A teraz dość dobrze zarabiam, rozsądnie zarządzam budżetem, nie wydaję na pierdoły, jestem singlem, więc mogę sobie pozwolić na lepsze wakacje, czy lepszy samochód, ale z tyłu głowy słyszę głos ojca "nie żal Ci synu? wiesz, ile mama musi w
Marioa
Marioa
  • 1
@takiMirek29: Ja tak samo mam, dobrze zarabiam ale też szkoda mi wydawać kasy, wolę jeździć gruzem i inwestować. Tylko, że ja jestem osobą, która woli nie chwalić się majątkiem bo zaczęła by się zawiść itd. jak to w polskim społeczeństwie...
  • Odpowiedz

Mati

  • Kraków

Osiągnięcia