Zbliżamy się do sfinalizowania kolejnej akcji (⌐͡■͜ʖ͡■) W ostatnim rozdajo jednogłośnie wybrano opcję 7 x 1 kg dla Mireczków, więc tak też się stanie! Losowanko jutro rano, plusiki w powyższym #rozdajo można zostawiać do dzisiaj do 23:59:59 ( ͡°͜ʖ͡°) Małe wyjaśnienie. Liczba plusów przy rozdajo wskazuje na 15 kg żelków. Pytaliście, czemu w takim razie wyślemy 7 x 1 kg. Chodzi oczywiście o koszty wysyłki, które przy opcji 7 x 1 kg będą niestety wyższe i przez to możemy wysłać mniej paczek... ALE! Jeżeli ten wpis zdobędzie 100 plusów, to wyślemy 7 x 2 kg, czyli podwoimy każdą paczkę ( ͡°͜ʖ͡°)ノ⌐■-■
Dzisiaj o 23:59:59 też kończy się akcja "ŚWIĘTY MIRKOŁAJ" ( ͡°͜ʖ͡°) O co chodzi w akcji? Zamów minimum 4 kg dowolnych produktów tutaj http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=38645712 + podaj hasło "ŚWIĘTY MIRKOŁAJ" ( ͡°͜ʖ͡°) a nasze skrzaty
Co do samej platformy. Przeklikałem trochę lekcji: to takie interaktywne tutoriale - coś jak Codeacademy tyle, że po polsku. Można to potraktować jako alternatywę do przerabiania tutoriali, ale koniec końców starajcie się samodzielnie pisać programy, a nie wpadajcie w pułapkę ciągłego siedzenia w tutkach. Kiedyś opisałem ten problem na blogu jako "problem siedzenia w jaskini" - warto zerknąć, jeśli problem
@JavaDevMatt: Nie wiem czy tam ktoś z CodeQuack to przeczyta, ale nazwę to sobie wybrali po prostu pierwszorzędną, Quack to z angielskiego Szarlatan / Konował co w efekcie daje Konowała Kodowania a najlepszym razie Szarlatana Kodu. Więc po prostu idealna nazwa dla strony z kursami :D
@kacper-czuraj: Na pewno są osoby, które się do tego nie nadają. Programowanie wymaga siedzenia przez kilka godzin w jednym miejscu, koncentracji na rozwiązywaniu problemów. Sam widziałem osoby, które nawet dostały się na staż ale po 2-3 miesiącach były zwalniane bo nie robiły postępów, w pracy zajmowały się myśleniem o przysłowiowych niebieskich migdałach. Prosty test czy możesz zostać programistą: zrób w domu własny projekt i spróbuj go rozwijać przez kilka miesięcy.
Mirki i Mirabelki, startujemy ze świątecznym CODZIENNYM #rozdajo
Aż do 23 grudnia będziemy codziennie rozdować jeden #prezent. Na początek niech to będzie Lot Motolotnią / Paralotnią lub Motoparalotnią w dowolnej mieścinie w Polsce z naszej oferty. Voucher będzie inblanco także możecie wykorzystać sami albo zrobić komuś prezent. Łącznie mamy około 20 lokalizacji w PL więc większość znajdzie coś blisko siebie. Gdzie latamy możecie sprawdzić pod adresem: https://prezentmarzen.com/paralotnie-motolotnie/.
Zasady są proste - losujemy za pomocą mirkorandom wśród plusujących (bez zielonek) jutro o 12:00 i wtedy też ruszamy z następnym rozdajo, dodatkowo najbardziej plusowany komentarz dostanie GIFT CARD na 50cbl do naszego sklepu. I tak
Ja jestem w #upc i faktycznie coś tam nie działało ale po 10 latach z Neostradą i awarii raz w tygodniu to gdyby nie mirko to bym się nawet nie zorientował.
@Lody_o_smaku_zbawienia: tak bardzo to. U mnie tylko FB nawala. Z neostradą pamiętam non stop coś się działo. I przyjeżdżać nie chcieli naprawiać xD Ale poszedł proces, bo firma starego pod tym samym adresem i internetem i spore straty były... od tej pory przyjeżdżali od reki xD
@ColdMary6100: w sumie też bym się wkurzył, żeby dostał chociaż nie wiem małą butelkę cydru itp. @magnes125: poklikowi ktoś mógł wysłać 4 piwa z browaru koczkodan, wystarczyło przejrzeć mirko by się tego domyślić. chociaż on i tak nie powinien, aż tak ból dupić
Hej Mirki byłoby zainteresowanie AMA z byłą już pracownicą MOPS-u, która zwolniła się niedawno, bo jak powiedziała nie dawała już rady po wejściu 500+. Jak sama mówi "książkę można by z historyjek napisać".
@bouncer-traveller: Ale po co AMA? Przepytaj ją, spisz jej przemyślenia i dodaj jako znalezisko. Przecież wszyscy i tak będą pytać mniej więcej o to samo :)
W wieku 8 lat znalazlem w lesie male jajko, ojciec mi powiedzial, ze to jajo nietoperza i jeśli będę o nie dbal wkluje się Malý Nietoperz. Także sloik po jagodach przerobilem zgodnie z instrukcja ojca na male terrarium, umiescilem tam runo lesne, trochę wody w takim zbiorniku dla chomików na wypadek jakby się nagle wyklul i chcialo mu się pić.Tak zaczely mijać dni, codziennie go dogladalem po szkole, wszyscy znajomi którzy odwiedzali
Jak kogoś ciekawi szyfrowanie kwantowe i hackowanie takich systemów to niech da znać na priv i ew. zaplusuje ten wpis, podeślę listę filmików i tutków. Nie wszystkim prześle od razu bo mam limit na liczbę privów. Dlaczego na priv? Bo banany nie wróciły.
1. Kiedyś obudziłem się za późno do roboty. Wypadłem z domu, biegnę na autobus. Przystanek za jakieś 500 metrów, już widzę mojego przewoźnika, jak najeżdża. dojeżdża do przystanku. No nie zdążę, ni #!$%@?, następny za półtorej godziny. Biegnę jednak twardo dalej. Autobus rusza z przystanku. Podjeżdża do mnie. Zatrzymuje się. Kierowca otwiera drzwi i pyta, czy chcę wsiąść. Wsiadam i jadę, mało typa w dupę z wdzięczności nie pocałowałem. 2. Już miałem auto. Cinko Cinko. Jadę, ale złapałem gumę. Włączam awaryjne, wystawiam trójkąt, zmieniam koło. Mało ruchliwa droga, co drugi, trzeci kierowca zatrzymuje się z pytaniem, czy nie chcę pomocy. Dziękowałem każdemu, ale nie korzystałem. 3. Potknąłem się na ulicy, stłukłem kolano. Jeden kierowca zatrzymał się. Chciał mnie podrzucić do szpitala. Podziękowałem. Ale nalegał, żeby zabrać mnie do mojego domu chociaż. Przystałem na propozycję. Poprosił o mój numer, za parę godzin zadzwonił z pytaniem, czy wszystko ok.
Jaki to kraj? Pewnie, że nie Polska. Tak było w Szkocji. Inną mentalność. Jak wygląda Polska? [Tak]( http://www.wykop.pl/wpis/20718425). Pomijając roszczeniowy ton OPki, raka można dostać od komentarzy. Mój ulubiony to jest ten, w którym wykopek przekonuje, że to dobrze, że nikt jej nie pomógł, skoro nie prosiła o pomoc.
@Slonx: pracowalem w zeszlym roku jako kierowca autobusu, ruszam z przystanku patrze ktos biegnie, zatrzymuje sie wpuszczam (mimo ze za otwieranie drzwi poza przystankami mozna dostac kare) nawet dziekuje nie uslyszalem.
@Slonx 21 grudnia, kilka lat temu. Zaladowalismy pol samochodu gratow, jedziemy do domow na swieta, samochod nie odpala. Niebieski che na pych, nie idzie. Zatrzymuje sie typ i pyta czy pomoc, pomaga. Niestety auto nie chwycilo. Mowi, ze sie spieszy bo zona na mąke czeka ale on zaraz wroci. Podziekowalismy bardzo, ale jako dorosli ludzie nie uwiwrzylismy, ze wroci. Wpychamy samochod na miejsce, parkuje obok koles w piekniutkim mercedesie i pyta czy pradu nie potrzebujemy, ale on kabli nie ma. Mysmy mieli, podpinamy sie, samochod chwile znow nie odpala a pan z pieknego merca w pieknym garniaczku stoi i cierpliwie czeka. W koncu odpalil, w tym czasie wraca ten pierwszy koles, krtory obiecal. Co to za kraj? Polska, Warszawa. Tak, ta okropna Warszawa i zadufani buce.
Wrzesien, 2013 roku. Ide i na prostej drodze nagle upadlam. Kolano bolalo jak nie wiem co, az noga zdretwiala ponizej. Zatrzymalo sie z 5 osob, zaproponowalo pomoc z podniesieniem sie/zawiezieniem do przychodni. Polska, Warszawa
Sierpien, 2014 wracamy z cala ekipa pociagiem z wakacji. Niestety nie dalo sie kupic miejsc dla wszystkich w jednym przedziale na cala trase. Ok 2 w nocy postoj na jakiejs stacji, ktos kto kupil bilet w tym "naszym" przedziale zjawia sie na miejscu. Pytamy grzecznie i uprzejmie, czy nie zajalby miejsca w innym przedziale na tym przez nas wykupionym miejscu: "nie ma sprawy, ale to zalatwcie mi dwa miejsca obok siebie" idziemy do przedzialu z naszym miejscem pytamy czy ktos by sie nie zamienil na miejsce towarzysza naszego nowego pasażera (czyli dwie osoby już się dla nas przesiadają) i nie ma problemu. Przypominam - 2 w nocy. Gdzie? W Polsce
Jak mnie bawi, jak laski, które juz 1 października zakuwały na kolokwium i ciągle każą się przepytywać, by pokazać, że książkę i notatki recytują z pamięci, zaczynają robić sztuczną panikę, że nie zdadzą. O Boże, nie zdam, NIC NIE UMIEM!!! Nie, że nie napisze na 5, ale od razu nie zda. A jak powiesz takiej, że napisze poprawkę najwyżej, to oburzona, bo ona UMIE. xD Jeszcze się licytują, która nie zda bardziej.
@Shanny: Kurczę, pamiętam właśnie taką spiętą atmosferę przed egzaminem przez takich ludzi. Człowiek przychodził nastawiony optymistycznie, staje przed tą salą, a tu ploteczki, że mają być takie pytania, a nie inne, a że Jezus Marian oblewają co drugiego, a umiesz ten dział, a tamten nie, a ja tamtego nie miałam, ale przeczytałam dwie książki, jak mogłaś nie przeczytać. Blebleble. Potem oczywiście dostawali piątki i z pogardą patrzyli na ludzi co