Marcin_Wilk
Marcin_Wilk
ciepło, coraz cieplej, więc w przededniu prawdopodobnie ostatniego tak gorącego weekendu w roku, zapraszam was w zupełnie inny czas - skoczymy w jesienny, mglisty i dżdżysty wieczór. 'następny raz' to tekst dość daleki od doskonałości - miała być bajkowo-baśniowa opowiastka w stylu neonoir o wrocławiu, a wyszła przerysowana (miejscami w niezbyt dobry sposób), trochę pedalska miłosna szmirka w sosie socrealistycznym (chociaż to akurat mi się podoba). tak czy siak - ukłony dla
- somatotropina
- xandra
- JohnMarkII
- tekon
- konto usunięte
- +1 innych
jak na literacki debiut. Życzę powodzenia w przyszłej twórczości.
"Hans czuł spływające po skroni krople potu. Maszerowali już piątą godzinę, bez najmniejszego
postoju, zwolnienia kroku czy chwili wytchnienia"
Spoko, skumalem juz z tym postojem i zwolnieniem kroku :P. I takich przykladow jest pare - przez to sie to gorzej czyta. King w swojej